Zostanie ona teraz przekazana do prokuratury, a stamtąd do sądu. Sprawa dotyczy 6 osób, które miały współpracować z blogerem i mężem obecnej liderki opozycji Swiatłany Cichanouskiej.
Chodzi o samego Siarhieja Cichanouskiego, działacza opozycji Mikołę Statkiewicza, administratora opozycyjnego kanału w komunikatorze Telegram Ihara Łosika oraz członka grupy wspierającej Swiatłanę Cichanouską Arcioma Sakawa, moderatora portali społecznościowych Dzmitryja Papowa i blogera Uładzimira Cyhanowicza.
Cichanouski, Sakaw i Papow mieli organizować zamieszki, podżegać do społecznej nienawiści do przedstawicieli władzy i organów ścigania, grozić szefowej Centralnej Komisji Wyborczej. Statkiewicz miał organizować zamieszki, a Łosik i Cyhanowicz mieli zarówno podżegać do nienawiści, jak i organizować niepokoje, którym jakoby towarzyszyły pogromy, podpalenia, niszczenie mienia i opór zbrojny wobec przedstawicieli władz.
Wszyscy zostali zatrzymani do wyborów prezydenckich 9 sierpnia, które były sfałszowane przez reżim Alaksandra Łukaszenki, a pokojowe demonstracje brutalnie pacyfikowane.
Grozi im od 3 do 15 lat więzienia. Wszyscy zostali uznani za więźniów politycznych.
АА/pp belsat.eu