Rosja nie stanowi zagrożenia dla suwerenności Białorusi - twierdzi sekretarz ZBiR

Sekretarz Związku Białorusi i Rosji (ZBiR) Dmitrij Mieziencew powiedział, że Rosja nie stanowi zagrożenia dla suwerenności i niepodległości Białorusi. „Stajemy się silniejsi” – podkreślił rosyjski urzędnik.

Dmitrij Mieziencew porównał integrację w UE do integracji w „państwie związkowym” i zauważył, że więzi w Unii Europejskiej są „znacznie większe i głębsze”, niż te między Białorusią a Rosją.

– Kiedy dziś mówimy o braterskich stosunkach między Białorusią i Rosją, mówimy o tym nie jako o odpowiedzi na presję sankcyjną ze strony Zachodu, na pretensje z ich strony, ale jako o wzajemnej świadomości, że stajemy się silniejsi, co oznacza, że nie ma mowy o jakimkolwiek zagrożeniu dla niepodległości i suwerenności Białorusi – uważa polityk.

Jednocześnie oskarżył tych, którzy ostrzegają przed groźbą przejęcia Białorusi przez Rosję o „nieszczery PR”.

– Ci ludzie byli w stanie na niektórych etapach spowolnić prawdziwą integrację gospodarczą, co oczywiście nie zagraża suwerenności i białoruskiemu charakterowi narodowemu, ale uczyniłaby naszą Unię silniejszą. Teraz nadrabiamy zaległości – powiedział Mieziencew, odpowiadając na pytanie, czy należy bić na alarm, że Białoruś traci część swojej niepodległości na rzecz Rosji.

Według rosyjskiego urzędnika również „rodzimy język białoruski nie jest zagrożony”.

– Wręcz przeciwnie, istnieje ogromny szacunek, a nawet cześć dla sposobu, w jaki Białoruś traktuje swoją wieś, miasteczko, agroturystykę, nazwiska osób publicznych, przedstawicieli literatury, kultury, warsztatu pisarskiego – stwierdził.

Przebywający z wizytą w Rosji Alaksandr Łukaszenka ma dziś zatwierdzić z Władimirem Putinem „nowe programy integracyjne” ZBiR na lata 2024-2026.

Ściapan Kubik, lp/ belsat.eu