Od dziś na Białorusi szczepić się przeciwko koronawirusowi mogą nastolatkowie w wieku 12-17 lat – poinformowało Ministerstwo Zdrowia.
Jako pierwszy w Przychodni nr 6 w Mińsku zaszczepiony został 16-letni Raman. W zabiegu chłopcu towarzyszył fotograf Ministerstwa Zdrowia.
By zostać zakwalifikowanym do szczepienia, nieletni potrzebują pisemnej zgody rodziców. Jeśli chorowali na SARS-CoV-2, to od wyzdrowienia powinno minąć minimum 6 miesięcy.
Niepełnoletni szczepieni są chińską szczepionką Vero Cell. Transport 1,1 miliona dawek został w czwartek dostarczony z Pekinu przez białoruskie wojsko. Tym razem preparat koncernu Sinopharm został zakupiony – poprzednie transporty z Chin były częściowo komercyjna, a częściowo humanitarne.
Wcześniej władze Białorusi planowały, że młodzież będzie szczepiona rosyjską, produkowaną częściowo na Białorusi, szczepionką wektorową Sputnik-V.
Wczoraj zastępca ministra zdrowia i główny lekarz sanitarny kraju Alaksandr Tarasienka na antenie państwowej telewizji oświadczył, że planowane są także szczepienia dzieci młodszych niż 12 lat. Nie podał jednak konkretnej daty i nie nazwał preparatu, który będzie podawany dzieciom.
Liczba zakażonych i zmarłych na Covid-19 na Białorusi nie jest znana – jak twierdzą anonimowe źródła w szpitalach, od samego początku pandemii statystyki są zaniżane. Mimo złej sytuacji epidemicznej, w październiku na polecenie Alaksandra Łukaszenki w kraju zniesiono obowiązek noszenia maseczek ochronnych. W środę Państwowy Komitet Graniczny odwołał obowiązek kwarantanny dla osób przyjeżdżających do kraju. Tego samego dnia Ministerstwo Zdrowia zwolniło z kwarantanny osoby, które miały bezpośredni i pośredni kontakt z zakażonym.
ad,pj/belsat.eu