Kilka fińskich mediów podaje, że wydalony z Norwegii Rosjanin Jan Pietrowski został aresztowany w Finlandii w następstwie wniosku o ekstradycję z Ukrainy. Ukraina chce go ścigać za zbrodnie wojenne popełnione w 2014 i 2015 roku na wschodniej Ukrainie. Sam mężczyzna zaprzeczał wcześniej mediom, jakoby popełnił zbrodnie wojenne.
Jan Pietrowski, który w Norwegii zmienił nazwisko na Wojsław Torden (po norwesku torden oznacza grzmot) walczył po stronie rosyjskiej na Ukrainie. Znajduje się na listach sankcyjnych nałożonych zarówno przez USA, jak i UE i jest określany jako jeden z przywódców neonazistowskiej grupy Rusicz, powiązanej z Grupą Wagnera.
Fińska gazeta Ilta-Sanomat pisze, że Ukraina wystąpiła o jego ekstradycję. Grupa Rusicz, do której należy Pietrowski, była kilkakrotnie oskarżana o zbrodnie wojenne.
“Wielki Słowianin” służył pod “Batmanem”, zakładał “Rusicz”
Pietrowski pochodzi z Petersburga, skąd w 2004 roku przeniósł się do norweskiego miasta Tønsberg, gdy jego matka wyszła za Norwega. Tam pracował w salonie tatuażu i wszedł do środowiska miejscowych neopogan. W 2011 r. Pietrowski wrócił do Petersburga, gdzie poznał rosyjskiego neonazistę Aleksieja Milczakowa. W 2014 r. w towarzystwie innego neonazisty z Rosji, Stanisława Priczodka, pojechał do Szwecji. Tam wziął udział w marszu szwedzkiej ultraprawicy w Jönköping, gdzie doszło do starcia z lokalnymi antyfaszystami.
W 2010 r. norweska policja, podczas przeszukania w jego salonie tatuażu, znalazła broń palną rosyjskiego neonazisty Wiaczesława Dacika. Dacik uciekł z kliniki psychiatrycznej pod Petersburgiem i poprosił o azyl polityczny w Norwegii. Schronienia udzielił mu właśnie Pietrowski. W marcu 2011 r. Norwegia odmówiła Dacikowi azylu i deportowała go do Rosji. W 2016 roku także Pietrowski został wydalony z Norwegii, ponieważ norweski urząd ds. imigrantów (UDI) i policja do zadań specjalnych, m.in. kontrwywiadowczych (PST), uznały, że stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju. Jedną z przyczyn tej decyzji był fakt, że Pietrowski aktywnie brał udział w organizowaniu rasistowskiej i neonazistowskiej bojówki “Odin soldater” (po norwesku “Żołnierze Odyna”) w Tønsbergu.
Używający pseudonimu “Wielki Słowianin” Jan Pietrowski od 2014 roku brał udział w wojnie w Donbasie. Krążył wówczas między Norwegią a zajętymi przez Rosjan terenami Ukrainy. Służył w szeregach Grupy Szybkiego Reagowania “Batman”, dowodzonej przez Aleksandra Biendowa. Miała ona popełniać zbrodnie wojenne, w tym bezprawnie aresztować, torturować i rabować ludność cywilną tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej. Ostatecznie oddział został rozwiązany, a sam “Batman” zginął w wyniku konfliktu z władzami tzw. separatystów.
W czerwcu 2014 roku Aleksiej Milczakow ps. “Fritz” z grupą rosyjskich neonazistów, wśród których był Pietrowski, założył grupę sabotażowo-szturmową Rusicz, która do 2015 roku brała udział w działaniach wojennych w Donbasie, w szczególności w walkach o lotniska w Ługańsku i Doniecku, popełniając liczne zbrodnie wojenne, w tym na ukraińskich jeńcach.
W 2022 roku swoim kanale na komunikatorze Telegram “Fritz” opublikował „instrukcję dotyczącą eliminacji jeńców wojennych Sił Zbrojnych Ukrainy” – donosił The Insider. Opublikował go po tym, jak kum Władimira Putina, Wiktor Medwedczuk, został wymieniony na obrońców Mariupola.
Milczakow znany jest także z tego, że w mediach społecznościowych nawoływał do zabijania cudzoziemców i zamieszczał zdjęcia szczeniaka, któremu odciął głowę. Pietrowski również lubił zamieszczać brutalne zdjęcia i nagrania w internecie – pozował m.in. z granatem z narysowanymi markerem runami i na tle flagi polskiego stowarzyszenia nacjonalistów “Zadruga”.
Walka z nazizmem i “denazyfikacja” Ukrainy była jednym z głównych pretekstów do rosyjskiej inwazji, która rozpoczęła się 24 lutego. W telewizyjnym orędziu do narodu Władimir Putin ogłosił, że wojska rosyjskie wkraczają na terytorium Ukrainy, aby “uratować kraj przed rządzącymi neonazistami”. Później oskarżał ukraińskich polityków o bycie “narkomanami”.
ur, pj/belsat.eu wg NRK, vg.no, Ilta-Sanomat, Meduza