Krymski agent w rosyjskich szeregach spalił wóz łączności R-161 - informuje Atesz
Ruch oporu Tatarów krymskich Atesz poinformował dziś o akcie dywersji dokonanym przez jego agenta w obwodzie chersońskim. Podpalił cenny rosyjski sprzęt, gdy jego obsługa była pijana.
Jak informuje Atesz, konspirator organizacji służy w jednostce Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej okupującej obwód chersoński Ukrainy. Do miejscowości, w której stacjonuje, przybył nowy pododdział Rosjan, w tym zestaw łączności radiowej R-161 na podwoziu Ural.
Ukraiński agent miał zyskać zaufanie Rosjan. Korzystając z tego, że upili się podczas nudnej służby, wczoraj o godzinie 15:00 podpalił wóz łączności, co udokumentował na zdjęciach. Los podpalacza nie jest znany.
Atesz podkreśla, że organizacja długo przygotowywała się do tej operacji i dziś może bezpieczne pokazać jej rezultaty. Zapewnia, że już niedługo będzie ich znacznie więcej.
– Dopóki działamy, raszyści [skrót od rosyjscy faszyści – przyp. belsat.eu] nie mogą czuś się spokojnie na ukraińskiej ziemi. Będziemy niszczyć sprzęt okupantów wszędzie. Jesteśmy wewnątrz waszej armii. Nie schowacie się przed nami – oświadczył Atesz, wzywając do dołączenia do organizacji, by “razem zniszczyć raszystowską zarazę”.
Atesz to ruch oporu na anektowanym Krymie, kierowany przez ukraińskie siły specjalne. Jego nazwa w języku Tatarów krymskich oznacza “ogień”. Organizacja rekrutuje swoich członków spośród prześladowanej przez Rosjan rdzennej ludności półwyspu, ale też miejscowych Ukraińców i Rosjan. Do podjęcia czynnej walki z władzami Władimira Putina wzywa też ludy turkijskojęzyczne Rosji. W związku z przymusową mobilizacją Tatarów na Krymie, prawdopodobnym jest, że wśród rosyjskich żołnierzy są osoby przychylne organizacji.
Do tej pory Atesz przyznał się do aktów dywersji, w tym wykolejenia pociągów, oraz obserwacji ruchów rosyjskich wojsk na Krymie i okupowanym południu Ukrainy. W rozmowie z Biełsatem krymskotatarski politolog Uniwersytetu Warszawskiego Nedim Useinow zapewnia jednak, że Tatarzy krymscy są gotowi w odpowiednim momencie sięgnąć po broń, by wyzwolić półwysep spod rosyjskiej okupacji.
pj/belsat.eu wg Atesz
