Paszynian: Armenia zawiesiła członkostwo w ODKB i podejrzewa Azerbejdżan o kolejną napaść


Armeński premier Nikol Paszynian powiedział o tym w wywiadzie dla France 24. Tam też po raz pierwszy skomentował porwanie przez FSB rosyjskiego dezertera Dmitrija Sietrakowa i podkreślił, że kwestia dalszej rosyjskiej obecności wojskowej w Armenii nie jest obecnie tematem dyskusji.

Nikol Paszynian i Emmanuel Macron podczas spotkania w Pałacu Elizejskim 21 lutego 2024 r.
Zdj. twitter.com/NikolPashinyan

Polityk uważa, że obietnice pokojowego rozwiązania konfliktu między Armenią i Azerbejdżanem są negowane przez wydarzenia na miejscu. Podkreślił, że władze w Baku oficjalnie nazywają Armenię “Zachodnim Azerbejdżanem”. Według niego Ilham Alijew nie jest zainteresowany podpisaniem traktatu pokojowego, gwarantującego integralność terytorialną obu państwa, tylko zdobyciem kolejnych armeńskich terytoriów.

Wiadomości
„Wojna totalna”. Ostra retoryka na linii Erywań-Baku
2024.02.15 13:55
Kontekst
Według armeńskiego deputowanego Edgara Agadżaniana w wyniku trzech napaści wojskowych na Armenię, z których ostatnia miała miejsce we wrześniu 2022 roku, Azerbejdżan okupuje około 180 kilometrów kwadratowych terytorium Armenii. 10 stycznia 2024 roku azerski prezydent Ilham Alijew udzielił wywiadu, w którym podkreślił, że jego wojska nie opuszczą zajętych pozycji.

Nikol Paszynian odpowiedział także na krytykę Alijewa pod adresem Francji, która zwiększyła dostawy broni do Armenii. Na stwierdzenie, że Paryż dolewa oliwy do ognia na Południowym Kaukazie wypomniał on Baku wielomiliardowe wydatki na armię. 

Skomentował także działania Rosji w regionie. Polityk przypomniał, że we wrześniu 2023 roku, podczas azerskiej operacji wojskowej przeciwko Ormianom w Górskim Karabachu, “Rosja otwarcie wezwała ormiańską ludność do obalenia władz” separatystycznego regionu. Według niego ta propaganda nie słabnie do tej pory. 

Oddzielny wątek wywiadu dla France 24 poświęcony został dalszej współpracy wojskowej Armenii z Rosją. Szef rządu w Erywaniu poinformował o “zawieszeniu” członkostwa kraju w Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB). Wyjaśnił, że w praktyce umowa państw posowieckich o kolektywnej obronie nie jest realizowana w przypadku jego kraju. Jako przykład podał napaści zbrojne Azerbejdżanu w latach 2021-2022, na które ODKB nie zareagowała. 

– To nie mogło pozostać bez naszej uwagi. Zawiesiliśmy nasze członkostwo. Zobaczymy, co będzie dalej – wyjaśnił.

Wiadomości
„Przecież tam nie ma ani jednego Żyda!” Łukaszenka o możliwym odejściu Armenii z EaWG
2023.12.27 09:00

Na pytanie o obecność wojskową Rosji w Armenii Paszynian odpowiedział wymijająco. Powiedział, że kwestia zachowania rosyjskiej bazy wojennej w Giumri nie jest dyskutowana. Według niego obecność 102. Bazy Wojskowej i członkostwo w ODKB mają różne podstawy prawne i nie ma obecnie powodu, by rozpatrywać je ponownie.

Premier po raz pierwszy skomentował też porwanie przez FSB Rosjanina Dmitrija Sietrakowa, zmobilizowanego, który uciekł do Armenii, by nie walczyć na Ukrainie. Polityk nazwał działania rosyjskich służb nielegalnymi

– Nie możemy tolerować nielegalnych działań na naszym terytorium. Będą miały następstwa, jeśli żądania Erywani zostaną pozostawione bez odpowiedzi – ostrzegł Rosję.

Wiadomości
„Bezczelne naruszenie suwerenności Armenii”. Rosyjscy wojskowi porwali w Armenii dezertera i w tajemnicy przewieźli go do Rosji
2023.12.20 15:03

Wcześniej szereg mediów podawało, że Sietrakowa zatrzymała rosyjska żandarmeria wojskowa. Jak wyjaśnił jednak Wot Tak, rosyjskojęzyczny kanał Biełsatu, dezerter został w rzeczywistości pojmany na lotnisku w Erywaniu, gdzie działają strażnicy graniczni rosyjskiej FSB. Stamtąd mężczyznę zabrano do rosyjskiej bazy w Giumry, a kilka dni później znalazł się już w Rostowie nad Donem – na zapleczu frontu. 

Na początku lutego armeński kanał Bagramian 26 w Telegramie, powołując się na własne źródła napisał, że władze Armenii chcą zbadać działalność strażników granicznych rosyjskiej FSB na terenie międzynarodowego portu lotniczego w Erywaniu. Obrońcy praw człowieka podkreślają, że ich obecność nie jest uregulowana żadną umową. W dniu wywiadu Paszyniania dla France 24, armeński portal Factor poinformował, że w najbliższym czasie rosyjscy funkcjonariusze opuszczą lotnisko.

Nikol Paszynian udzielił wywiadu podczas dwudniowej wizyty we Franci, w ramach której spotkał się z Emmanuelem Macronem i szeregiem polityków. Francuski prezydent pogratulował mu dołączenia Armenii do Międzynarodowego Trybunału Karnego podkreślając, że jest to szczególnie ważne, gdy w Europie znów popełniane są zbrodnie wojenne.

Wiadomości
Armenia stroną Międzynarodowego Trybunału Karnego. Mimo gróźb Rosji
2024.02.01 08:26

Wiktor Wołkow/vot-tak.tv, pj/belsat.eu

Aktualności