Oficjalną przyczyną jest pandemia koronawirusa. Jednocześnie władze przekonują, że kontrolują sytuację, a Alaksandr Łukaszenka zażądał wczoraj, aby złagodzić walkę z epidemią.
Niemal każdego dnia Białoruś bije rekordy liczby nowych przypadków. Tylko wczoraj zarejestrowano 2076 nowych i 17 zgonów. To oficjalne dane. Nieoficjalne świadczą o tym, że zachorowalność jest o wiele większa.
Federacja Hokeja Białorusi poinformowała, że po raz drugi zostanie odwołany tradycyjny Bożonarodzeniowy Turniej Hokejowy, w którym nagrodę funduje Alaksandr Łukaszenka.
– Biorąc pod uwagę ograniczenia w przemieszczaniu się, wiek uczestników turniej i obowiązujące zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia dotyczące obniżenia ryzyka rozprzestrzeniania infekcji wirusowych, organizatorzy podjęli decyzję o jego odwołaniu – napisano w oświadczeniu białoruskiej Federacji Hokeja.
Turniej był organizowany od 2005 roku. Drużyna Alaksandra Łukaszenki, w której są profesjonalni hokeiści, przegrała tylko 3 razy. Wówczas, w latach 2007, 2011 i 2015 wygrywali Rosjanie.
W czasie wczorajszej narady poświęconej sytuacji pandemicznej, Alaksandr Łukaszenka wyczytał ministrów ochrony zdrowia i spraw wewnętrznych zarzucając im, że wprowadzają zbyt ostre ograniczenia. Chodzi, między innymi, o kontrolę noszenia masek, czy odwołanie planowanych operacji w szpitalach.
– Milicjanci ludzi denerwują i macają wszędzie, nawet kobiet nie żałując – powiedział.
Alaksandr Łukaszenka zaznaczył, że ogółem Białoruś daje sobie radę z pandemią. Tymczasem lekarze alarmują, że w szpitalach brak jest łóżek, pojawiają się problemy z tlenem, a oni sami pracują na granicy możliwości.
Wśród osób w ciężkim stanie są w przeważającej większości osoby nieszczepione. W punktach szczepień dostępne są jedynie rosyjskie lub chińskie szczepionki, do których część Białorusinów nie ma zaufania. Zachodnie nie zostały dopuszczone na Białoruś.
pp/belsat.eu wg Onliner, Zerkało, inf.wł.