Były kandydat na prezydenta, a obecnie kanclerz Wolnego Uniwersytetu Białoruskiego Alaksandr Milinkiewicz poinformował, że jego dom został przeszukany. Sam polityk przebywa za granicą i nie wie, jakie były przyczyny rewizji.
Według niego podobnych przypadków są już „setki”.
– Prawdopodobnie robi się to po to, abyśmy się bali, nie mówili, powstrzymywali się. Nie da się tego osiągnąć. Przecież to nie są ci sami ludzie. Poświęcili się walce o niepodległość i demokrację na Białorusi i będą ją kontynuować – podkreślił Alaksandr Milinkiewicz.
Zaznaczył, że nie narusza prawa.
– Nie jestem przestępcą, żyję zgodnie z prawem. Chcę tylko nowej Białorusi – dodał.
Alaksandr Milinkiewicz przebywa obecnie za granicą. Od września 2023 roku jest niezależnym doradcą Swiatłany Cichanouskiej w sprawie integracji europejskiej Białorusi. W 2006 roku kandydował na prezydenta Białorusi.
28 listopada miała miejsce zakrojona na szeroką skalę fala rewizji w mieszkaniach członków opozycyjnych organizacji, którzy przebywają za granicą.
pp/belsat.eu
