Rosyjskie władze zrezygnowały z organizacji 9 maja, w dniu obchodzonym jako święto zakończenia II wojny światowej, tradycyjnej parady Rosjan z fotografiami ich bliskich, którzy zginęli w latach 1941-45, gdy ZSRR walczył z III Rzeszą.
Organizatorzy akcji z ruchu Wolontariusze Zwycięstwa ogłosili, że każdy region wybierze swoją formę organizacji upamiętnienia. Na anektowanym Krymie już odwołano marsz, a w obwodzie woroneskim odbędzie się on w formacie online. Choć władze nie mówią tego otwarcie, chodzi zapewne o kwestie bezpieczeństwa, szczególnie na terytoriach przylegających do Ukrainy. Zmiana formatu jest jednak przedstawiana jako „rozszerzenie granic przedsięwzięcia, nie ograniczając się do jednej ulicy czy placu”.
Jelena Cunajewa z Wolontariuszy Zwycięstwa tłumaczy, że Rosjanie mogą umieścić zdjęcia swoich bliskich na szybie samochodu, T-shircie bądź też zmienić awatar w portalach społecznościowych.
– I wtedy twarze bohaterów będą przez cały świąteczny dzień ze swoimi potomkami, o których świetlaną przyszłość walczyli – mówi.
Akcja Nieśmiertelny Pułk narodziła się w 2011 roku w Tomsku. Jest to jeden z niewielu przykładów oddolnej rosyjskiej inicjatywy. Szybko jednak została ona przejęta przez władze, a na marsze zamiast zwykłych Rosjan wychodzili zwożeni pracownicy sfery budżetowej: nauczyciele, urzędnicy, a także studenci i uczniowie. Na marszach pojawiły się portrety rosyjskich „bohaterów” z Syrii i Donbasu.
pp/belsat.eu wg RBK, KP