Myśliwiec Su-25 rozbił się nad Morzem Azowskim w Kraju Krasnodarskim. Przyczyną była prawdopodobnie awaria silnika.
Biuro prasowe Południowego Okręgu Wojskowego oświadczyło, że samolot wykonywał lot „szkoleniowo-treningowy”.
Władze lokalne poinformowały, że w wyniku katastrofy nikt nie ucierpiał, pilot się katapultował i został ewakuowany.
Serwis Mash twierdzi jednak, że pilot zginął. Nie zadziałała kamizelka ratunkowa i pociągnął go pod wodę spadochron. Znajdował się tam przez około 10 minut i został wyciągnięty na brzeg przez rybaków. Jak podkreśla Mash, dopiero po pewnym czasie pojawił się wojskowy helikopter. Po 15-minutowej reanimacji pilot zmarł.
Myśliwiec Su-25 jest wykorzystywany, między innymi, dla wsparcia operacji prowadzonych przez piechotę. Może też niszczyć cele w zasięgu wzroku oraz na podstawie zadanej lokalizacji.
pp/belsat.eu wg Interfax, Mash