Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że odpowie na telefon Władimira Putina, jeśli rosyjski prezydent będzie miał „poważne propozycje” dotyczące ustanowienia pokoju na Ukrainie. W ten sposób zareagował na słowa rosyjskiego prezydenta, który podczas „bezpośredniej linii” powiedział, że Paryż zerwał kontakty z Moskwą.
– Nie zmieniłem numeru [telefonu] – powiedział Emmanuel Macron.
Francuski przywódca podkreślił, że to nie on rozpętał wojnę „z naruszeniem traktatów” i to nie Francja „popełniła zbrodnie wojenne na Ukrainie, co czyni dialog prawie niemożliwym”.
– Jeśli prezydent Putin ma wolę dialogu i poważne propozycje pójścia naprzód, wyjścia z konfliktu [na Ukrainie] i zbudowania trwałego pokoju, to znaczy z poszanowaniem prawa międzynarodowego, a tym samym interesów i suwerenności Ukrainy, odbiorę ten telefon – dodał prezydent Francji.
Podczas tzw. bezpośredniej linii prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że jest gotowy na kontakty z Macronem, ale stosunki z Francją zostały zerwane z inicjatywy jej prezydenta.
– Od pewnego momentu prezydent Francji zerwał z nami stosunki. Oni zrobili to pierwsi. Chcemy rozmawiać, a jeśli kraje europejskie, w tym prezydent Francji, nie chcą z nami rozmawiać, cóż, trudno, mamy czym się zająć – stwierdził rosyjski prezydent.
Macron jest jednym z nielicznych zachodnich przywódców, którzy próbowali negocjować z Władimirem Putinem przed i po rozpoczęciu pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę. Jeszcze w czerwcu ubiegłego roku prezydent Francji przyznał, że spędził 100 godzin „wisząc na telefonie” z Władimirem Putinem.
lp/ belsat.eu wg Meduza
