Według informacji medialnych polska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie „doprowadzenia do samobójstwa”. Chodzi o śmierć w warszawskim areszcie 19-letniego Kiryła Kiaturki, byłego więźnia politycznego reżimu Łukaszenki.
Jak czytamy, prokurator przeprowadził już czynności na miejscu tragedii, przeprowadzono też sekcję zwłok. O śledztwie napisała Gazeta Wyborcza, powołując się na pragnące zachować anonimowość źródło w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej.
Ciało Kiryła Kiaturki znaleziono 20 października.
19-latek w 2022 roku został skazany przez reżimowy sąd na Białorusi na 2,5 roku ograniczenia wolności za udział w opozycyjnych protestach. Spędził też trzy miesiące w areszcie. Reżim próbował skazać go na jeszcze ostrzejszy wyrok, ale młody mężczyzna zdołał jednak wyjechać do Polski. W październiku jego przyjaciele stracili z nim kontakt.
Według białoruskiego portalu MOST Kiaturka został aresztowany w związku z podejrzeniem o finansowe przestępstwa internetowe.
Arsem Rudienka, MaH/ belsat.eu