Dlaczego rosyjscy żołnierze jeżdżą między Białorusią a Rosją? ANALIZA


Po ogłoszeniu przez Alaksandra Łukaszenkę na początku października wzmocnienia regionalnego zgrupowania wojsk Państwa Związkowego (Związku Białorusi i Rosji), na Białoruś zaczęli napływać rosyjscy żołnierze i sprzęt.  Jednocześnie obserwowany jest też odwrotny proces – część sprzętu i wojska opuszcza Białoruś. Co to oznacza?

Wspólne ćwiczenia regionalnego zgrupowania wojsk Związku Białorusi i Rosji.  
Zdj. Ministerstwo Obrony Republiki Białorusi / Telegram

Dokąd jadą pojazdy i wojsko

Proces przemieszczania sprzętu i wojska między Białorusią a Rosją jest dość nietypowy. Na Białoruś przyjeżdżają konwoje wojskowe z całej Rosji: z obwodu moskiewskiego, niżnonowogrodzkiego, kostromskiego, czelabińskiego, omskiego i woroneskiego. Wyjeżdżają wyłącznie do regionów graniczących z Ukrainą.

Według grupy Biełaruski Hajun, monitorującej ruch wojsk rosyjskich na Białorusi, do połowy listopada Białoruś przekazała armii rosyjskiej 211 jednostek sprzętu wojskowego, w tym: co najmniej 98 czołgów T-72A, 40 BMP-2, 20 BMP-2 bez wież i 54 ciężarówki Ural. Jest to białoruski sprzęt stacjonujący dotąd w 969. bazie rezerwy czołgów w Urzeczu pod Mińskiem i 288. bazie rezerwy pojazdów w Starych Drogach.

Wiadomości
Naczelny dowódca wojsk lądowych rosyjskiej armii z inspekcją na Białorusi
2023.01.12 15:58

Pojazdy trafiały na stacje kolejowe w graniczących z Ukrainą rosyjskich obwodach rostowskim i biełgorodzkim. Ministerstwo Obrony Białorusi podało, że pojazdy są wysyłane do Rosji w celu modernizacji, ale jest to mało prawdopodobne, ponieważ czołgów T-72A nie da się modernizować do nowszej wersji. Dlatego bardziej prawdopodobne jest, że wysłano je prosto na wojnę.

Wywóz sprzętu wznowiono na początku 2023 roku, a obecnie pojazdy są wywożone wraz z rosyjskimi żołnierzami. 7 stycznia ze stacji Leśna (obwód brzeski na Białorusi) do stacji Podgornoje (obwód woroneski w Rosji) wyjechał konwój składający się z 25 wagonów platformowych z pojazdami kołowymi i gąsienicowymi, trzech wagonów krytych z amunicją i dziewięciu wagonów osobowych (około 450 żołnierzy).

11 stycznia ze stacji Czepina (obwód witebski na Białorusi) do stacji Rossosz (obwód woroneski w Rosji) wyjechał konwój wojskowy z ośmioma wagonami osobowymi (około 400 żołnierzy), trzema wagonami krytymi z amunicją i 37 wagonami platformowymi z pojazdami kołowymi i gąsienicowymi.

Białoruscy wojskowi uroczyście witają rosyjski kontyngent regionalnego zgrupowania wojsk Związku Białorusi i Rosji. 
Zdj. Ministerstwo Obrony Republiki Białorusi / Telegram

Obwód woroneski graniczy z obwodem ługańskim. Można więc założyć, że zarówno żołnierze, jak i sprzęt wojskowy zostanie wysłany do wzmocnienia frontu w okolicach Swatowego i Kreminnej, gdzie ukraińskie siły zbrojne od kilku miesięcy nacierają na rosyjskie pozycje.

Wiadomości
Rosyjskie manewry na Białorusi. Na wszystkich lotniskach wojskowych i poligonach w kraju
2023.01.08 17:14

Do tego należy dodać obserwowany w ostatnim miesiącu intensywny ruch wojsk rosyjskich na terenie samej Białorusi. Mieszkańcy zauważają rosyjski sprzęt i żołnierzy w coraz większej ilości miejsc. Bardzo trudno jest jednak określić logikę tego ruchu. W dniach 20-22 grudnia miał miejsce przypadek, gdy rosyjskie konwoje dosłownie jeździły między stacjami, bez rozładunku na żadnej ze stacji.

Rotacja i przegrupowywanie?

Grupa monitorująca Biełaruski Hajun tłumaczy te ruchy przegrupowaniem i rotacją rosyjskich sił, które przechodzą szkolenie na białoruskich poligonach z pomocą białoruskich instruktorów. Część rosyjskich zmobilizowanych żołnierzy przyjeżdża na szkolenie na Białoruś, a inni po szkoleniu jadą na front w obwodzie ługańskim lub donieckim.

– Prowadzenie rotacji wojsk rosyjskich wskazuje na to, że w najbliższym czasie nie należy spodziewać się ofensywy Rosji z terytorium Białorusi. Białoruś w tym przypadku pełni funkcję bazy szkoleniowej dla zmobilizowanych obywateli Rosji – podkreśla Biełaruski Hajun.

Ta wersja ma jednak jeden słaby punkt: przepływy sprzętu i wojska z Białorusi do Rosji i z Rosji do Białorusi nie są jednakowe.

Jeśli kierować się danymi kanału telegramowego białoruskich kolejarzy belzhd_live i grupy monitorującej Biełaruski Hajun, to okazuje się, że tylko w styczniu na Białoruś przyjechały co najmniej 173 wagony ze sprzętem, 19 wagonów z amunicją i 2800 rosyjskich żołnierzy. A Białoruś opuściło: 62 wagony ze sprzętem, sześć wagonów z amunicją i około 850 żołnierzy. Czyli przybyło 2,5 razy więcej sprzętu i prawie 3,5 razy więcej żołnierzy niż wyjechało.

Biorąc pod uwagę dane z trzech miesięcy, okazuje się, że na Białoruś przerzucono około 13,8 tys. wojskowych, ale tylko około 850 z nich opuściło kraj. A więc, jeśli to rzeczywiście rotacja, to dotyczy ona tylko niewielkiej części rosyjskich wojsk na Białorusi.

Białoruski poligon Obóz-Lesnowski, gdzie przebywają żołnierze regionalnego zgrupowania wojsk Związku Białorusi i Rosji.
Zdj. Ministerstwo Obrony Republiki Białorusi / Telegram

Jeśli chodzi o sprzęt, to sytuacja jest bardziej skomplikowana, bo nie zawsze udaje się dotrzeć do informacji o rodzaju przemieszczanej techniki. Najprawdopodobniej pierwsze konwoje wojsk rosyjskich, które przyjechały na Białoruś w październiku, nie zawierały żadnego ciężkiego sprzętu. Białoruś przekazywała jednak swój sprzęt armii rosyjskiej.

Natomiast w grudniu na Białoruś dotarło co najmniej sześć konwojów sprzętu wojskowego. W większości były to ciężarówki marki Ural: w grudniu na Białoruś przyjechało ich więcej, niż wyjechało w październiku.

W konwojach znalazł się też ciężki sprzęt – co najmniej 13 czołgów T-72B3. To wyraźnie mniej niż to, co Białoruś przekazała Rosji w październiku (98 jednostek T-72A), ale jakość sprzętu też jest inna. T-72B3 to współczesna modyfikacja czołgu T-72 (na Białorusi było ich tylko kilkadziesiąt), a T-72A to jeden z najstarszych modeli czołgów (Białoruś posiada spore ilości tych pojazdów).

Informacyjna operacja specjalna?

Analitycy amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW) nazywają obecne działania Rosjan na kierunku białoruskim „operacją informacyjną”, której celem jest zatrzymanie części Sił Zbrojnych Ukrainy na północy kraju. Eksperci uważają nową inwazję na Ukrainę ze strony Białorusi za mało prawdopodobny scenariusz.

Biełaruski Hajun twierdzi, że Rosja próbuje wszystkich zmylić:

– Ruchy rosyjskich sił zbrojnych drogą kolejową wskazują na chęć wprowadzenia w błąd i dezorientacji co do dalszych planów rosyjskiego zgrupowania wojskowego stacjonującego na Białorusi.

Jeśli celem jest rzeczywiście zmylenie przeciwnika, to wiele wyjaśnia: zarówno ruch sprzętu między Białorusią a Rosją, jak i fakt, że rosyjscy wojskowi „jeżdżą” między stacjami wewnątrz Białorusi.

Inną kwestią jest to, co taki ruch miałby ukryć? Czy przerzucenie rosyjskich wojsk w rejony graniczące z Ukrainą ma przekonać wszystkich, że Rosja uważa Białoruś tylko za bazę szkoleniową? Czy też przeniesienie rosyjskich wojsk na Białoruś ma na celu stworzenie pozorów przygotowania ofensywy na Kijów? Na te pytania na razie nie można dać odpowiedzi.

Hleb Nierżyn, ksz, jb/ belsat.eu

 

Aktualności