Rosyjskie media potwierdzają śmierć pierwszych zmobilizowanych


Na Ukrainie zginęło pięciu zmobilizowanych mieszkańców obwodu czelabińskiego. Poinformowała o tym służba prasowa gubernatora tego regionu – pisze Zerkało, powołując się na rosyjski portal 74.RU. Ukraińskie media z kolei donoszą o „grupie zmobilizowanych mężczyzn”, którzy rzekomo poddali się w obwodzie chersońskim.

Pierwszy znany z nazwiska zmobilizowany Rosjanin, który zginął na Ukrainie. Prawnik Andriej Nikiforow.
Zdj. vottaktv / Telegram

Pierwsze zawiadomienia

– Niestety, wojskowa komenda uzupełnień potwierdziła informację o śmierci pięciu mieszkańców Południowego Uralu (…) Łączymy się w żałobie z ich bliskimi i składamy szczere i głębokie kondolencje – powiedziała 74.RU służba prasowa gubernatora i rządu obwodu czelabińskiego.

Służba prasowa oświadczyła, że władze zapewnią krewnym zabitych „wszelką niezbędną pomoc psychologiczną i wypłacą dodatkowo milion rubli” (ok. 80 tys. zł).

O śmierci kolejnego zmobilizowanego poinformował Paweł Czikow, szef organizacji praw człowieka Agora. Zmarły był prawnikiem z Petersburga. Andriej Nikiforow został wcielony do wojska 25 września i zginął pod Lisiczańskiem 7 października. Władze rosyjskie wyjaśniły, że prawnicy podlegają mobilizacji na zasadach ogólnych i nie mają prawa do odroczenia.

Z Rosji docierają doniesienia o przypadkach śmierci zmobilizowanych Rosjan, zarówno na Ukrainie, jak i podczas przygotowawczych obozów szkoleniowych. Wezwania mobilizacyjne przychodzą także do osób, które nie spełniają oficjalnych wymogów Ministerstwa Obrony: przewlekle chorych, niepełnosprawnych i osób powyżej pewnej granicy wieku. Od 21 września, kiedy to Władimir Putin ogłosił tzw. częściową mobilizację, przed dotarciem na front zginęło co najmniej dziesięciu zmobilizowanych.

Wiadomości
Niektórzy zmobilizowani Rosjanie giną na długo przed dotarciem na linię frontu
2022.10.03 13:47

Zabili dowódcę i się poddali?

Zdjęcie ilustracyjne. Ukraińska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa. Obwód chersoński, Ukraina. Wrzesień 2022 roku.
Zdj. ukr_informant / Telegram; libkos / Instagram 

Ukraińskie media podały dziś, że „duża grupa” zmobilizowanych Rosjan poddała się ukraińskim obrońcom na froncie pod Chersoniem.

Według źródeł ukraińskiej telewizji Kanał 24, wysłani na wojnę zmobilizowani mężczyźni nie chcieli brać udziału w działaniach wojennych. Ze względu na faktyczny przymus i nieodpowiednią postawę swoich dowódców zmobilizowani mężczyźni rzekomo zdecydowali się poddać Ukraińcom.

Przed nawiązaniem kontaktu ze stroną ukraińską Rosjanie bezskutecznie próbowali negocjować ze swoim kierownictwem o wycofanie się na drugą linię frontu, zorganizowanie krótkiego kursu młodych rekrutów i pozyskanie minimum niezbędnego sprzętu. Ich prośby zostały jednak zignorowane – pisze Kanał 24.

Jak zauważa Kanał 24, okupanci uzgodnili z ukraińskimi żołnierzami, że poddadzą się bez swojego bezpośredniego dowódcy, również zmobilizowanego. Dlatego rzekomo musieli go zabić przed opuszczeniem swoich pozycji. Jednak informacje te nie zostały jeszcze potwierdzone przez ukraińskie dowództwo, nie ma też dowodów w postaci zdjęć czy filmów.

Wiadomości
Kreml chce zalegalizować pobór więźniów do wojska
2022.10.13 10:34

lp/ belsat.eu wg Zerkało, Nastojaszczeje Wremia, Kanał 24

Aktualności