Białoruskie Centrum Śledcze opublikowało materiały, z których wynika, że Mińsk nie rozliczył się za dostawy ropy naftowej na sumę prawie 1,5 miliarda dolarów.
Współpraca Białorusi i Wenezueli, gdzie rządzi antyamerykański reżim, zaczęła się kilkanaście lat temu, jeszcze gdy prezydentem był nieżyjący już Hugo Chavez. Dziennikarze Białoruskiego Centrum Śledczego weszli w posiadanie kopii dokumentu datowanego na wrzesień 2015 roku, przygotowywane na posiedzenie rządu Białorusi. Wynika z niego, że Mińsk nawet nie planował zwracać Wenezueli prawie 1,5 mld dolarów za dostarczony surowiec.
Napisano tam, że władze w Mińsku nie będą rozpatrywać tej kwestii jako dług państwowy, lecz jako pomoc Boliwariańskiej Republiki Wenezueli.
Dziennikarze dodzwonili się do dyrektora generalnego Białoruskiej Kompanii Naftowej Michaiła Kasceczki. Ten odpowiedział, że w ogóle nie zna sprawy.
Ale w dokumentach dokładnie napisano, jaki to dług (nieuznawany za dług) i skąd się wziął. Mowa jest o 9 mln ton ropy naftowej, która według umowy z Wenezuelą zaczęła być dostarczana na Białoruś w związku z „energetyczną wojną” Białorusi z Rosją.
Pierwsza umowa między Mińskiem a Caracas została podpisana 20 lat temu, jednak białoruska ambasada rozpoczęła działalność w Wenezueli dopiero w roku 2007, po spotkaniu Alaksandra Łukaszenki i Chaveza. Relacje obustronne potem były ciepłe, już w ciągu dwóch lat wymiana towarowa wzrosła z 6 mln dolarów do 173,1 mln.
Obejmowała produkowane traktory, ciężarówki, a także części zamienne do tych maszyn. Ponadto nawozy potasowe, mleko w proszku, wysyłano też z Białorusi pracowników w ramach joint ventures jak konsorcjum VeneMinsk Tractores, Mazwen i Maquinarias Barinas. Oprócz tego państwowa firma Biełzarubeżstroj budowała mieszkania w Caracas.
W specjalnej białorusko-wenezuelskiej komisji zasiadał dawny bliski współpracownik Łukaszenki Wiktor Szejman, który kilka lat temu był przewodniczącym Rady Bezpieczeństwo. Najprawdopodobniej odpowiadał za najbardziej „delikatne” aspekty współpracy.
Chavez zmarł w 2013 roku. Po jego śmierci Wenezuelę ogarną ostry kryzys polityczny i gospodarczy. Wenezuela, mimo że bogata w surowce energetyczne, jest teraz jednym z najbiedniejszych krajów Ameryki Łacińskiej.
MaH/belsat.eu, inf. własna, investigatebel.org