Gubernator obwodu królewieckiego (ros. kaliningradzkiego) Anton Alichanow jest przekonany, że XVIII-wieczny niemiecki filozof Immanuel Kant „ma bezpośredni związek” z wojną Rosji z Ukrainą. Pochodzący z Królewca myśliciel miał zasiać w świecie ziarno chaosu.
Rosyjski urzędnik wygłosił historiozoficzne tezy podczas V Kongresie Rosyjskiego Towarzystwa Politologów, który odbył się w Swietłogorsku w dniach 9–10 lutego.
– Kant, który się tu urodził, ma niemal bezpośredni związek z globalnym chaosem, globalną reorganizacją, przed którą stoimy. Co więcej, ma to bezpośredni związek z konfliktem zbrojnym na Ukrainie – powiedział Alichanow.
Według gubernatora Kant położył podwaliny pod filozofię niemiecką i stworzył podstawy etyczne kultury zachodniej – „pragmatyzm i nieodpowiedzialność, dlatego Zachód regularnie narusza osiągnięte porozumienia”.
Tym samym, zdaniem szefa regionu, dzieła filozofa stały się przyczyną nie tylko I wojny światowej, ale także inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę.
Do końca II wojny światowej Królewiec należał do Niemiec.
Wideo: o Immanuelu Kancie niedawno wypowiadał się też Władimir Putin podczas wizyty w Królewcu. Jednak wtedy raczej chwalił jego rolę
jb/ belsat.eu wg PAP