Za “protest” na kołach. Drogówka z Lidy aresztuje biało-czerwono-białe ciężarówki
Od początku roku w Lidzie na północy Białorusi milicja zatrzymuje ciężarówki z czerwonymi pasami na białych naczepach. Muszą zostać przemalowane – inaczej kierowcy lub przewoźnikowi grozi proces za nielegalne eksponowanie historycznych barw narodowych.
O działaniach milicji drogowej (DAI) z Lidy niezależny portal Zerkalo.io został poinformowany przez miejscowego przewoźnika, który był zmuszony do zdarcia ze swojej naczepy czerwonego paska.
W styczniu milicja przyszła do jego kolegów, którzy mieli naczepy w “opozycyjnych” i “ekstremistycznych” barwach niepodległej Białorusi. Jednemu przewoźnikowi grożono aresztem, drugiemu zatrzymano pojazd wraz z ładunkiem i do dnia rozprawy przetrzymywano na milicyjnym parkingu. Obu polecono zamalowanie czerwonego pasa lub domalowanie zielonego – jak na fladze łukaszenkowskiej Białorusi. W przeciwnym razie poruszanie się z biało-czerwono-białą naczepą miało zostać ukarane jako “jednoosobowa pikieta”.
Wtedy też, 19 stycznia, zdjęcia przemalowanych naczep opublikował w Instagramie dziennikarz państwowej telewizji ONT Alaksandr Pleskaczou.
Według rozmówcy Zerkalo.io, lidzka drogówka poluje teraz na tak pomalowane ciężarówki z innych regionów Białorusi. Jedna z nich została zatrzymana na parkingu, na którym stał też ciągnik mężczyzny.
Portal dowiedział się od Centrum Obrony Praw Człowieka “Wiasna”, że 3 października w Lidzie na 1600 rubli (3000 złotych) grzywny skazany został mężczyzna oskarżony o “pikietowanie poprzez wypuszczenie w trasę autochłodni z biało-czerwono-białą flagą” (art. 24.23 Kodeksu wykroczeń – “naruszenie trybu organizacji lub przeprowadzenia zgromadzeń publicznych”. Sąd zwrócił mu przy tym zatrzymaną przez milicję ciężarówkę.
Według rozmówcy Zerkalo.io, zatrzymywane w Lidzie były ciężarówki z naczepami firmy WestAuto z Brześcia. Działająca na białoruskim rynku od ponad 25 lat firma rzeczywiście ma takie logo. Jak dowiedziała się dziennikarka portalu, przedsiębiorstwo posiada obecnie już tylko dwie takie naczepy – pozostałe zostały sprzedane prywatnym przedsiębiorcom. Ostatnie biało-czerwono-białe naczepy nie były jednak w ostatnim czasie zatrzymywane w Lidzie.
Zerkalo.io zadzwoniło także na komendę rejonową milicji w Lidzie, by dopytać się, czy jazda białą ciężarówką z czerwonym pasem jest legalna. Oficer dyżurny odpowiedział, że jeśli czerwony pas jest umieszczony poziomo, to drogówka ma prawo uznać to za jednoosobową pikietę. Jednak milicja nie będzie miała zastrzeżeń, jeśli naczepa została tak pomalowana “dawno” – czyli co najmniej przed wyborami prezydenckimi 2020 roku.
Biało-czerwono-białe barwy były na terenie Białorusi wykorzystywane już w czasach Wielkiego Księstwa Litewskiego. Flagą narodową Białorusi stały się po proklamowaniu niepodległości przez Białoruską Republikę Ludową 25 marca 1918 roku – państwo to zostało potem zlikwidowane przez bolszewików, jednak jego barwy pozostały jako symbol białoruskiej niepodległości i myśli narodowej. W latach 90. – pomiędzy upadkiem ZSRR i prezydenturą Alaksandra Łukaszenki flaga w biało-czerwono-białe pasy znów na krótko była symbolem państwowym. Potem jej eksponowanie było niewskazane i piętnowane, a od sfałszowanych wyborów prezydenckich w 2020 roku służby uważają używanie takiego zestawienia kolorystycznego za “jednoosobową pikietę”, którą karze się grzywną czasem połączoną z aresztem.
pj/belsat.eu wg Zerkalo.io
