Papież Franciszek powiedział w rozmowie ze szwajcarską telewizją RSI, że Ukraina powinna mieć „odwagę białej flagi” i negocjować.
– Silniejszy jest ten, kto widzi sytuację, kto myśli o narodzie, kto ma odwagę białej flagi, by negocjować. Dzisiaj można negocjować przy pomocy potęg międzynarodowych. Słowo: negocjować jest odważne. Kiedy widzisz, że jesteś pokonany, że sprawy nie idą dobrze, trzeba mieć odwagę negocjować. Wstydzisz się, ale iloma zabitymi to się skończy? – mówił Franciszek.
Jego zdaniem należy negocjować; „szukać kraju, który będzie mediatorem”. W przypadku wojny na Ukrainie, ocenił, “jest ich wiele”.
– Turcja się zaoferowała i inni. Nie wstydźcie się negocjować zanim sprawy się pogorszą – wezwał papież.
Stwierdził, że „negocjacje nigdy nie są kapitulacją”.
– To odwaga, by nie doprowadzić kraju do samobójstwa. Ukraińcy z ich historią, ci biedni Ukraińcy, ileż oni wycierpieli w czasach Stalina – dodał papież.
Powtórzył swoje przekonanie, że za każdą wojną stoi „przemysł zbrojeniowy”.
– Zarabia się, by zabijać – powiedział.
Franciszek podkreślił także, że „wojna to szaleństwo”. Mówiąc o pomocy humanitarnej ocenił, że „czasem służy temu, by przykryć poczucie winy”.
Pytany o to, co odpowiadają mu światowi przywódcy na temat jego wypowiedzi o wojnie i pokoju, odpowiedział:
– Są tacy, którzy mówią: „to prawda , ale musimy się bronić”. A potem zdajesz sobie sprawę, że oni mają fabrykę samolotów, które bombardują innych. Jak się kończy wojna? Wieloma zabitymi, zniszczeniami, osieroconymi dziećmi. Zawsze jest jakaś sytuacja geograficzna czy historyczna, która powoduje wojnę. Może być wojna, która wydaje się słuszna z praktycznych powodów, ale za wojną stoi przemysł zbrojeniowy, a to oznacza pieniądze – mówił.
MaH/belsat.eu wg PAP, reuters.com