Jak pisze serbska gazeta Danas, Wiktor Medwedczuk, który przebywa obecnie w Rosji, utworzył ruch na rzecz „integracji społeczności ukraińskiej w Serbii”.
Jak czytamy, Wiktor Medwedczuk utworzył w Serbii filię swojej założonej w Rosji organizacji Inna Ukraina, mającą oficjalnie na celu „integrację społeczności ukraińskiej”.
W Serbii przebywa około 22 tys. Ukraińców.
Filia Innej Ukrainy w Serbii powstała dwa miesiące temu, a wcześniej pisały o niej emigracyjne media rosyjskie. Organizacja została zarejestrowana w serbskiej Agencji Rejestrów Gospodarczych; wcześniej zarejestrowano ją też w Moskwie.
Na czele Innej Ukrainy w Serbii stanął Dejan Stanojević, przedsiębiorca z wieloletnim doświadczeniem pracy na Ukrainie.
– Znam system polityczny Ukrainy. Jestem przedstawicielem tej organizacji w Serbii, ale należy ona do Medwedczuka i skupia m.in. ukraińskich dziennikarzy, politologów oraz działaczy — oznajmił Stanojević w rozmowie z Danas.
Jak podkreślił, celem nowej organizacji jest integracja Ukraińców, którzy „mają zdanie odmienne od oficjalnego”.
– Chodzi o to, żeby pomagać Ukraińcom przebywającym w Serbii i sprawdzać, czy czegoś nie potrzebują – stwierdził.
Przekonywał, że „nie jest to działalność polityczna, ale społeczna”.
W jego opinii w Serbii „funkcjonuje wiele organizacji, które dzielą Ukraińców ze względu na to, czy są prorosyjscy, czy proukraińscy”.
– My tego robić nie chcemy i nie będziemy — przekonywał.
W ciągu ostatnich dwóch dekad Medwedczuk był uważany za lobbystę Kremla w Kijowie. W latach 2002–05 sprawował funkcję szefa administracji prezydenta Ukrainy Łeonida Kuczmy. Uznawano go również za jednego z najbogatszych ludzi na Ukrainie. Już od czasów sowieckich był prawnikiem, był także oligarchą, miał duże wpływy nawet w ukraińskiej popkulturze.
W 2003 roku Putin został ojcem chrzestnym najmłodszej córki Medwedczuka. Oligarcha znajduje się na liście sankcyjnej USA od czasu rosyjskiej inwazji na Krym w 2014 roku. Gdy w lutym 2022 roku Rosja rozpoczęła agresję na Ukrainę, Medwedczuk – oskarżany przez Kijów o zdradę stanu – uciekł z aresztu domowego, po czym został schwytany.
Zaapelował następnie do władz Rosji, by zgodziły się na wymienienie go na obrońców Mariupola i znajdujących się w tym mieście cywilów. Kreml początkowo nie odpowiedział na jego apel. Ostatecznie we wrześniu 2022 roku Medwedczuk został przekazany stronie rosyjskiej w ramach wymiany jeńców przeprowadzonej na terytorium Turcji. Do Ukrainy wróciło wówczas ponad 200 jeńców wojennych.
MaH/belsat.eu wg PAP, pro.drc.ngo