Ukraina poparła Izrael, Rosja wini Zachód. Reakcje państw świata na wojnę z Hamasem


Bojownicy Hamasu wtargnęli na terytorium Izraela. Do napaści doszło dzień po 50. rocznicy Wojny Jom Kipur. Zebraliśmy reakcje państw świata na eskalację izraelsko-arabskiego konfliktu.

Wojna Jom Kipur, która trwała od 6 do 26 października 1973 roku, była to ostatnia pełnowymiarowa inwazja na Izrael. 50 lat temu, korzystając ze święta żydowskiego i efektu zaskoczenia, Egipt i Syria zaatakowały Izrael. Izrael był sojusznikiem USA, a Egipt i Syria Związku Sowieckiego. Izrael ostatecznie się obronił, ale na początku inwazji jego istnienie było realnie zagrożone.

Zachód potępia działania Hamasu

USA wyraziły poparcie dla Izraela w jego walce z terrorystami i potępiły napaść ze strony Hamasu. Oświadczenie w tej sprawie wydał sekretarz stanu Antony Blinken.

– Bezsprzecznie potępiamy wstrząsającą napaść terrorystów Hamasu na Izrael. Jesteśmy solidarni z rządem i narodem Izraela oraz wyrażamy współczucie rodzinom Izraelczyków, którzy zginęli w wyniku ataku – napisał na swoim Twitterze.

Szef amerykańskiego Departamentu Obrony Lloyd Austin poinformował, że obserwuje rozwój wydarzeń w regionie. Podkreślił, że Waszyngton uznaje prawo Izraela do samoobrony i obiecał, że USA zapewnią Izraelczykom wszystko, co niezbędne do obrony. 

Atak Hamasu potępili też liderzy państw europejskich. Słowa poparcia dla Izraela jako strony napadniętej przekazali między innymi prezydent Polski Andrzej Duda, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak, który podkreślił, że jest w kontakcie z izraelskimi władzami.

Poparcie dla Izraela wyraził także szef dyplomacji Unii Europejskiej Josep Borrell. Doniesienia o wzięciu izraelskich cywilów jako zakładników nazwał on przerażającymi i wezwał Hamas do natychmiastowego uwolnienia ich. Podkreślił, że EU występuje przeciw dowolnym formom terroryzmu.

Użycie przemocy potępili także prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan i MSZ Arabii Saudyjskiej. Turecki przywódca podkreślił przy tym, że jego państwo będzie przeciwdziałać wszelkim próbom zmiany statusu historycznego i religijnego meczetu Al-Aksa na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie.

Zełenski: prawo Izraela do obrony jest bezdyskusyjne

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski także poparł Izrael. Wyraził nadzieję na przywrócenie porządku i likwidację terrorystów. Podkreślił przy tym, że prawo mieszkańców Izraela do obrony nie podlega dyskusji. Według ukraińskiego lidera świat powinien zjednoczyć się w walce z terrorem, a każdy, kto pomógł w organizacji tej napaści powinien by ukarany.

– Nigdzie na świecie nie można dawać terrorowi ani jednej szansy. Dlatego, że terror zawsze jest przestępstwem nie tylko przeciwko jednemu państwu lub jego konkretnym ofiarom, a przeciw ludzkości jako takiej i całemu naszemu światu. Kto by nie wykorzystywał terroru, jest to zbrodnia przeciwko ludzkości. Wszystkie okoliczności tego terrorystycznego ataku powinny być wyjaśnione, by świat poznał i pociągnął do odpowiedzialności każdego, kto popchnął do napaści i pomógł w jej organizacji – napisał na swoim Twitterze Zełenski.

Rosja wini Zachód, Iran popiera Hamas

Napaść ze strony Hamasu wywołała niejednoznaczną reakcję Rosji. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa wezwała strony konfliktu do natychmiastowego przerwania ognia. O obecną sytuację obwiniła przy tym państwa Zachodu.

– Obecną, zakrojoną na wielką skalę eskalację sytuacji oceniamy jak kolejny skrajnie niebezpieczny przejaw zamkniętego kręgu przemocy, będącego bezpośrednim następstwem chronicznego niewypełniania odpowiednich rezolucji ONZ i jego Rady Bezpieczeństwa oraz faktycznego blokowanie przez Zachód pracy “kwartetu” bliskowschodnich pośredników, jakimi są Rosja, USA, UE i ONZ – powiedziała Zacharowa.

Ostro wypowiedział się też były prezydent Rosji, a obecnie zastępca przewodniczącego rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew. Jego zdaniem ataku ze strony Hamasu należało się spodziewać. O obecny rozwój sytuacji oskarżył on Stany Zjednoczone.

– Zamiast aktywnej pracy nad uregulowaniem konfliktu palestyńsko-izraelskiego ci głupcy przyleźli do nas i z całych sił pomagają neonazistom [jak nazywa Ukraińców – przyp. belsat.eu], skłócając dwa bliskie sobie narody – stwierdził rosyjski polityk. 

Jawnie po stronie Hamasu opowiedział się Iran. Doradca przywódcy państwa generał Rahim Safavi oświadczył, że Iran dalej będzie wspierał Palestyńczyków.

– Wspieramy tą operację [uderzenia rakietowe ze strony Palestyny – przyp. belsat.eu]. Oczywiście ramię w ramię z wojownikami o Ziemię Świętą stoją męczennicy, tacy jak Ghasem Solejmani [irański generał zabity przez siły USA – przyp. belsat.eu]. Pozostaniemy z palestyńskimi żołnierzami aż do pełnego wyzwolenia Palestyny i Jerozolimy – przekazała jego słowa rosyjska agencja prasowa TASS, powołując się na irańską agencję ISNA.

Według Reuters w wyniku napaści Hamasu zginęło ponad 100 mieszkańców Izraela, a nie mniej niż 800 zostało rannych. Z kolei władze Autonomii Palestyńskiej informują o prawie 200 ofiarach śmiertelnych i 1600 rannych w wyniku izraelskich nalotów odwetowych.

Komentarze
Podolak: Rosja jest winna ataku Hamasu na Izrael jako sponsor globalnego terroryzmu
2023.10.07 16:22

Wiktor Wołkow/vot-tak.tv, pj/belsat.eu

Aktualności