Mieszkaniec Moskwy próbował wczoraj w nocy zakraść się do Mauzoleum Lenina przy Placu Czerowym i ukraść ciało przywódcy rewolucji bolszewickiej. Po zatrzymaniu nie potrafił wyjaśnić motywów swojego działania – podały rosyjskie media.
– 42-letni moskwianin przyszedł w nocy na Plac Czerwony i próbował otworzyć drzwi do mauzoleum – poinformowała policja, cytowana przez dziennik Moskowskij Komsomolec.
Mężczyzna został szybko zatrzymany. Wyjaśnił, że chciał wykraść z mauzoleum mumię Włodzimierza Lenina.
W związku z dziwnym zachowaniem zatrzymanego policja wezwała pogotowie ratunkowe. Lekarz wstępnie zdiagnozował u mężczyzny zaburzenia psychoneurologiczne.
Jak podaje Moskowskij Komsomolec, 42-letni mieszkaniec rosyjskiej stolicy zajmował się montażem mebli. Pięć lat temu rozstał się z żoną, z którą wychowywał trójkę dzieci. Po rozwodzie moskwianin wspierał materialnie utrzymanie dzieci i opiekował się nimi w każdy weekend. Dziennik twierdzi przy tym, że po rozstaniu z żoną mężczyzna popadł w alkoholizm. Jako że w ostatnim miesiącu miał mało zleceń, wiele czasu spędzał pijąc z przygodnymi znajomymi.
Ze słów rodziny wynika, że 5 lutego rano Rosjanin pojechał do przyjaciela ze szkoły, mieszkającego w Puszkino pod Moskwą. Jednak o godzinie 23 był już z powrotem w Moskwie i pił na ulicy Twerskiej, której przedłużeniem jest Plac Czerwony. Mężczyzna nie pamięta co było później. Policja zatrzymała go przed północą.
pj/belsat.eu wg East24.info