Ukraiński parlament wybrał Tatara na ministra obrony. Kim jest Rustem Umerow
Rada Najwyższa Ukrainy rozpatrzyła dziś pozytywnie wniosek prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który nominował w niedzielę Rustema Umerowa na szefa resortu obrony. Biełsat tłumaczy, co wybór Tatara krymskiego na to ważne podczas wojny stanowisko może oznaczać dla Ukrainy.
Wszystkie partie były za
Wołodymyr Zełenski nie był przy tym obecny dziś w Radzie Najwyższej. Kandydaturę Umerowa formalnie zgłosił przedstawiciel prezydenta w parlamencie, członek Komitetu Rady Najwyższej ds. Bezpieczeństwa Narodowego, Obrony i Wywiadu Fedir Wenisławski z frakcji Sługa Narodu.
Deputowany partii Hołos Jarosław Żelezniak poinformował w Telegramie, że za Rustemem Umerowem zagłosowało 338 z 450 parlamentarzystów. Jego nominację poparły wszystkie frakcje parlamentarne.
Zmiana władzy w Ministerstwie Obrony
O zmianie kierownictwa ukraiński resort obrony poinformował już oficjalnie w swoich mediach społecznościowych.
Rustem Umerow zastąpił na stanowisku Ołeksija Reznikowa, który piastował je od 2021 roku, a w poniedziałek podał się do dymisji.
Reznikow odszedł sam, ale w atmosferze skandalu. Na Ukrainie rolą ministra obrony nie jest dowodzenie wojskiem, tylko umożliwienie mu funkcjonowania – w tym poprzez pobór rekrutów i zaopatrzenie. To właśnie w tych sferach ukraińskie służby ujawniły powszechne przypadki korupcji – m.in. “wykupywania się” mężczyzn mobilizowanych do armii.
Tolerowanie tego stanu zaważyło na losie Reznikowa, którego resort wykazał się jednocześnie skutecznością m.in. w pozyskiwaniu pomocy wojskowej za granicą.
Tatar krymski ministrem obrony
41-letni Rustem Umerow urodził się w Samarkandzie w Uzbekistanie. Jego rodzina trafiła tam w wyniku stalinowskiej deportacji Tatarów krymskich z Krymu – uznawanej obecnie za zbrodnię ludobójstwa. Umerowowie wrócili do ojczyzny, gdy wybrany dziś minister obrony był jeszcze dzieckiem.
Na początku lat 2000. Rustem Umerow rozwijał własny biznes, co utrudniał mu rasizm rosyjskich, postsowieckich elit Krymu. Emigrował z półwyspu po zajęciu go przez wojska rosyjskiej w 2014 roku.
Do ukraińskiej polityki wszedł z ramienia partii Hołos. Po rosyjskiej inwazji, jako deputowany, wszedł w skład delegacji negocjującej z najeźdźcami. Podczas tych rozmów miał zostać przez Rosjan otruty.
Od ponad roku jest przewodniczącym Funduszu Mienia Państwowego Ukrainy, gdzie dał się poznać jako dobry menedżer, a z jego osobą nie są łączone żadne afery korupcyjne. Umerow ma między innymi stać za wynegocjowaniem “korytarza zbożowego” oraz uwolnieniem przez Rosjan żołnierzy i dowódców Pułku Azow.
Jak powiedział Biełsatowi Nedim Useinow, krymskotatarski politolog Uniwersytetu Warszawskiego, wybranie na ministra obrony przedstawiciela właśnie tego narodu daje duże możliwości.
– Z pewnością ma bardzo duże znaczenie wizerunkowe. To wiadomość do Rosjan i całego świata, że Ukraina nie odpuści Krymu, że nie będzie on kartą przetargową, że będziemy o Krym walczyć. Bo jest on ważny nie tylko symbolicznie. To strategicznie ważny region, bez którego niemożliwe jest zapewnienie bezpieczeństwa Ukrainy, zarówno militarnego, jak i gospodarczego – tłumaczy uczony.
Według niego Zachód rozumie konieczność wspierania Ukrainy. Zadaniem Umerowa – muzułmanina sunnity – będzie teraz przekonanie państw “globalnego Południa”, a zwłaszcza państw arabskich i afrykańskich.
– Dla nich bardziej przekonujący będzie ktoś taki jak Rustem Umerow. Nie tylko dlatego, że jest muzułmaninem, ale także dlatego, że jest przedstawicielem małego narodu, który doświadczył rosyjskiego imperializmu, rosyjskiej kolonizacja Krymu. Który będzie umiał wytłumaczyć językiem zrozumiałym w państwach postkolonialnych, co czują Tatarzy krymscy, dlaczego dziś są z Ukrainą i dlaczego proszą o dostawy broni dla Ukrainy.
pj/belsat.eu
