W okolicach Bachmutu w obwodzie donieckim 3 grudnia zginęło pięciu gruzińskich ochotników walczących po stronie ukraińskiej. Informację tę potwierdził szef kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.
Pięciu gruzińskich ochotników zginęło w pobliżu miasta Bachmut w obwodzie donieckim. Żołnierze od marca służyli w 57. Brygadzie Sił Zbrojnych Ukrainy.
– W ostatnich dniach grupa żołnierzy, naszych Ukraińców i gruzińskich ochotników z 57. Brygady, znalazła się w otoczeniu w okolicach Bachtmutu. Wiadomo, że gruziński dowódca został ranny, a pięciu gruzińskich ochotników zginęło – napisał Andrij Jermak.
Dodał, że jest „wdzięczny za wspólną walkę”. Powiedział też, że „musimy wygrać za wolność, za Ukrainę i Gruzję – bo mamy tylko jednego wroga”.
Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili również złożyła kondolencje z powodu śmierci ochotników.
Ambasada Ukrainy w Gruzji wymieniła też nazwiska poległych żołnierzy: Awto Rurua, Roland Kwarachelia, Romeo Piczhaja, Merab Aładaszwili i Badri Markelija.
Pierwszy gruziński ochotnik zginął na Ukrainie 18 marca, a od 4 grudnia w Siłach Zbrojnych Ukrainy zginęło 33 Gruzinów. Według portalu NewsGeorgia, po stronie Ukrainy walczy obecnie do 1500 gruzińskich bojowników. Część z nich mieszkała na Ukrainie, część przyjechała tam już po rozpoczęciu wojny.
Położony w obwodzie donieckim Bachmut od maja tego roku jest miastem frontowym, regularnie ostrzeliwanym przez wojska rosyjskie. Według najnowszych danych w mieście pozostało około 15 tys. z 70 tys. przedwojennych mieszkańców. Według ukraińskich wojskowych, na miasto nacierają najemnicy z Grupy Wagnera, wspierani przez rosyjskie lotnictwo i artylerię.
Alona Ruwina, lp/ belsat.eu