Według nieoficjalnych danych w Turkmenistanie zostało o połowę mniej mieszkańców, niż deklaruje reżim.
Radio Azaltyk, czyli turkmeńska redakcja Radia Swoboda, otrzymało od swoich źródeł informację o wstępnych szacunkach liczby ludności kraju sporządzonych przed spisem powszechnym zaplanowanym na 2020 rok. Obliczenia oparto m.in. na danych z urzędów stanu cywilnego. Wahały się pomiędzy 2,7 i 2,8 miliona mieszkańców. Z kolei reżim Gurbanguły Berdymuchammedowa informuje, że w Turkmenistanie mieszka 6,2 miliona osób. Organizacja Narodów Zjednoczonych podała w 2020 roku jeszcze inne dane, szacując liczbę ludności kraju na 6,031 mln. Wyniki przeprowadzonego w 2012 roku spisu ludności są utrzymywane w tajemnicy.
W swoim raporcie źródła Radia Swoboda twierdzą, że główną przyczyną tak znacznej depopulacji są migracja wywołana spadkiem poziomu życia, wysoka śmiertelność i niska liczba urodzeń.
Państwowy Komitet Statystyki Turkmenistanu nie odpowiedział na pytania niezależnych dziennikarzy. Radio Azaltyk podkreśla jednak, że w oficjalne statystyki rządu w Aszchabadzie niedawno przestały wierzyć Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy.
Turkmenistan to jedno z najbardziej zamkniętych, autorytarnych państw świata. Od 6 lat znajduje się w głębokim kryzysie gospodarczym. Według wcześniejszych nieoficjalnych danych od 2008 do 2018 roku państwo opuściło około 1,9 miliona mieszkańców.
aa,pj/belsat.eu