Polska Straż Graniczna przyznała w odpowiedzi na pytania Biełsatu, że oczekiwanie na przekroczenie granicy z Białorusią jest dłuższe w związku z „zagrożeniami nielegalną migracją”. Z ich powodu strażnicy z przejścia w Terespolu przerzucani są do zadań związanych z powstrzymywaniem nielegalnego przekraczania zielonej granicy.
Białoruska redakcja Biełsatu spytała Straż Graniczną o to, dlaczego od strony Brześcia na wjazd do Polski oczekiwało jeszcze niedawno aż 370 samochodów osobowych i 38 autobusów, a dziś służba graniczna Białorusi podała, że kolejka liczy 250 samochodów osobowych i 35 autobusów.
Podróżujący z Białorusi nerwowo piszą na portalach społecznościowych, że polskie służby niezbyt spieszą się z odprawą i wszystkich dokładnie sprawdzają, bo zatrzymano migranta, który dostał się do Polski nielegalnie z Białorusi.
Rzecznik prasowy Straży Granicznej RP na odcinku nadbużańskim, Dariusz Sienicki, potwierdził w rozmowie z Biełsatem, że kryzys migracyjny, za który odpowiedzialność ponosi reżim Alaksandra Łukaszenki, wpływa na tempo odpraw.
Określił to jako sytuację nagłą i nieprzewidzianą, która pojawiła się w efekcie „presji migracyjnej na granicy polsko-białoruskiej”, co może doprowadzić do podjęcia przez stronę polską „dynamicznych i stanowczych środków”.
– Te środki zakładają przemieszczenie posiadanego personelu z odpraw granicznych do ochrony granicy państwowej na odcinkach tzw. zielonej granicy – przekazał rzecznik.
Stwierdził też, że białoruscy pogranicznicy „niedostatecznie chronią granicę państwową”. Jak dodał, w związku z tym SG jest także zobowiązana do bardziej szczegółowych kontroli osób wjeżdżających do Polski tak długo, jak nie zniknie realne zagrożenie nielegalną migracją.
– Realizacja tych działań związanych z ochroną granicy państwowej jest odpowiedzią na czasowe zagrożenia nielegalną migracją – podkreślił
Zapewnił, że w Terespolu polskie służby działają adekwatnie do posiadanej infrastruktury, i jak zwykle priorytetowo odprawiane są autobusy.
Straż Graniczna wydała również komunikat, z którego wynika, że od początku roku odnotowała już ponad 4,5 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.
MaH/belsat.eu wg inf. własna, twitter.com
