Gorzej niż błąd, czyli cień Akcji Wisła

Wygląda na to, że Putin się otrząsnął i znowu zaczyna sączyć skuteczną truciznę. Warto, żeby wzięli to pod uwagę zajęci w tej chwili głownie skakaniem sobie do gardeł polscy politycy. Niezależnie od opcji.

W minioną sobotę upłynęła 32. rocznica uznania przez Polskę niepodległości Ukrainy. Podjęliśmy tę decyzję jaki pierwszy kraj na świecie, o kilka godzin wyprzedzając Kanadę. To był dobry początek kontaktów z państwem, z którym łączyła nas wspólna historia, a dzieliły tragiczne wydarzenia. Wydarzenia takie jak Rzeź Wołyńska czy właśnie Akcja Wisła, ciągle pamiętane i niestety często wykorzystywane przez rosyjskiego sąsiada.

Tymczasem niemal w przeddzień wspomnianej rocznicy prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie umorzył śledztwo w sprawie decyzji o przymusowym przesiedleniu w 1947 r. w mieszkańców południowo-wschodniej Polski. W uzasadnieniu napisano, że wg ustaleń śledztwa Akcja Wisła czyli ewakuacja osób narodowości ukraińskiej, łemkowskiej i polskiej miała charakter prewencyjny i ochronny, a nie represyjny. W ten sposób władze niepodległej Polski i Instytut Pamięci Narodowej czyli placówka stworzona, by chronić pamięć tych, którzy w walce z komunistami tracili życie, wpisała się w komunistyczną narrację.

Aktualizacja
Jak rosyjska propaganda „zamykać wstrętne gęby” pomaga
2020.01.22 08:59

Pracownik pionu prokuratorskiego, którego zadaniem jest ściganie komunistycznych zbrodni, umorzył śledztwo w sprawie takiej właśnie zbrodni. Ponieważ akcja Wisła, w wyniku której deportowano z południa Polski ponad 140 tysięcy polskich obywateli, i która kosztowała życie kilkudziesięciu tychże obywateli, nie była prewencją, ale etniczną czystką. Jej wyjaśnienia domagał się już w 1947 roku, w imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego Stanisław Mikołajczyk. Ostatnie zdania wypowiedziane przez tego polityka przed ucieczką z PRL, były protestem przeciwko Akcji Wisła.

Wniosek mikołajczykowskiego PSL, odrzuciła Polska Partia Robotnicza. Jednym słowem instytucja dzisiejszego niepodległego państwa polskiego w tej konkretnej sprawie stanęła po stronie sowieckiego agenta Bieruta przeciwko demokratycznemu politykowi Mikołajczykowi. Jest to tym bardziej zdumiewające, że IPN często bywa łączony z polską prawicą, a przecież Akcję Wisła publicznie potępił swego czasu wywodzący się z PiS, ś.p. prezydent Lech Kaczyński.

Swoje oburzenie już wyrazili tacy ludzie, jak historyk, członek kolegium IPN prof. Grzegorz Motyka czy od dawna zaangażowany w polsko-ukraińską współpracę prezes Fundacji Solidarności Międzynarodowej, Rafał Dzięciołowski. Zdaniem profesora Motyki, jedną z konsekwencji kuriozalnego wyroku, powinna być rezygnacja nie tylko rzeszowskiego prokuratora, ale także kierującego całym pionem prokuratorskim IPN, Andrzeja Pozorskiego.

Opinie
Czy Polacy i Ukraińcy mogą zakończyć spór o historię?
2022.07.11 18:16

Czy na tym się skończy, zobaczymy. Do skandalu dochodzi bowiem w momencie, gdy część posłów zwycięskiej koalicji domaga się likwidacji całego Instytutu Pamięci Narodowej, zarzucając mu szerzenie szowinistycznych idei. Teraz zyskali znakomity argument na poparcie swoich, moim zdaniem sprzecznych z polskim interesem, żądań.

Strona ukraińska na razie zareagowała spokojnie. Byłoby natomiast bardzo dziwne, gdyby decyzja IPN nie odbiła się negatywnie na i tak niełatwych staraniach Warszawy o ekshumacje i upamiętnienia ofiar Rzezi Wołyńskiej. Przy czym cała awantura wybucha w momencie, gdy zjawiają się szanse na pozytywne załatwienie sprawy, ciągle stanowiącej bolesną zadrę w stosunkach między obu narodami. Sprawy, która różnym skrajnym środowiskom służy za usprawiedliwienie – po stronie polskiej antyukraińskiej, a po stronie ukraińskiej antypolskiej retoryki.

Opinie
Polska-Ukraina: prosto w ślepy zaułek
2023.09.20 12:03

Divide et impera – dziel i rządź, metodę stworzoną przez starożytnych Rzymian z sukcesem stosuje wspólny sąsiad Polski i Ukrainy – Rosja. Moskwa bardzo lubi rozniecać narodowościowe spory. Przy ich pomocy umacniała swoje wpływy na Kaukazie Południowym, doprowadzając m.in. do podziału Gruzji. Przy ich pomocy nastawiała swego czasu litewskich Polaków przeciw Litwinom, a Litwinów przeciwko ich polskim współobywatelom. Przykłady można mnożyć.

W ciągu ostatnich 30 lat Rosja przy pomocy swoich ludzi oraz różnej maści „pożytecznych idiotów” podsycała także polsko-ukraińskie pretensje i spory. W sojuszu Kijowa z Warszawą Moskwa widzi bowiem śmiertelne zagrożenie. Wybuch wojny na Ukrainie na pewien czas osłabił kremlowskie jady. Wygląda jednak, że Putin się otrząsnął i znowu zaczyna sączyć skuteczną truciznę. A sytuacja mu sprzyja.

Opinie
Granica miała łączyć, a dzieli Polaków i Ukraińców
2023.11.24 15:52

Na granicy polsko-ukraińskiej trwa, będąca Rosjanom bardzo na rękę, blokada przejść. Część postulatów polskich przewoźników można zrozumieć. Tyle, że dziwnym trafem początki protestu związane są ze znaną ze swoich prorosyjskich sympatii Konfederacją. Strajk przewoźników poparła część rolników, wspieranych przez Mateusza Kołodziejczaka, obecnie członka Koalicji Obywatelskiej, a wcześniej działacza chłopskiego cieszącego się dużą sympatią naszych rosyjskich sąsiadów.

To nie jedyne osoby kojarzone z promoskiewskimi nastrojami. Z list „Trzeciej Drogi” do Sejmu trafił członek PSL Tadeusz Samborski, związany min. z tygodnikiem „Myśl Polska”, czyli periodykiem środowiska, od dawna współpracującego z rosyjskimi mediami. Np. artykuły z „Myśli Polskiej” regularnie przedrukowuje portal newsfront.ru. – rosyjska propagandówka wydawana na Krymie.

Media
Autodezinformacja – jak rosyjska propaganda powołuje się na samą siebie. Polska w rosyjskich mediach
2023.08.25 17:57

Zachodnie wywiady nie przestają mówić o coraz ostrzejszej rosyjskiej wojnie hybrydowej przeciwko państwom demokratycznym, w tym Polsce. Nie wiem, czy i w jakim stopniu można z nią powiązać umorzenie śledztwa w sprawie Akcji Wisła albo blokadę polsko-ukraińskiej granicy. Nieodparcie nasuwa mi się jednak w tym momencie ulubiona fraza, jednego z bardziej znanych kremlowskich propagandystów – Dmitrija Kisielowa. „Sowpadienije ? Nie dumaju” („Przypadek ? Nie myślę”).

Warto, żeby wzięli to pod uwagę zajęci w tej chwili głownie skakaniem sobie do gardeł polscy politycy. Niezależnie od opcji.

Wywiad
„Zełenski popełnił historyczny błąd”
2023.12.03 12:41

Maria Przełomiec dla belsat.eu

Redakcja może nie podzielać opinii autora.

Aktualności