„Absolutny chaos”. Jak ukraińscy saperzy radzą sobie z polami minowymi w pobliżu Bachmutu


Rosyjskie pola minowe wzdłuż linii frontu nie tylko poważnie utrudniają kontrofensywę ukraińskim siłom zbrojnym, ale mogą również stanowić śmiertelne zagrożenie dla ludności cywilnej nawet dekady po zakończeniu wojny. Fotoreporter naszego rosyjskojęzycznego portalu Vot Tak udokumentował pracę jednej z jednostek rozminowywania w pobliżu Bachmutu. Rozmawialiśmy też z jej dowódcą Lubomyrem o specyfice ukraińskiego i zachodniego sprzętu, rosyjskim podejściu do minowania i wyzwaniach stojących przed żołnierzami.

wojna w ukrainie donbas kontrofensywa reportaż o saperach na ukrainie
Żołnierze przenoszą skrzynie z ładunkami rozminowującymi do wyrzutni UR-83P. Obwód doniecki, Ukraina. 27 września 2023 roku.
Zdj. Vot Tak

100 metrów wzdłuż i sześć metrów wszerz

– Moją specjalnością są systemy rozminowywania pól minowych. Są to systemy, które tworzą w nich przejścia. Przejścia te są następnie wykorzystywane przez nasze pojazdy i piechotę. Systemy rozminowywania – mają wspólny skrót UR (ros. ustanowki rozminirowanija) – są różne: dla pojazdów i dla piechoty, nasze i zachodnie – mówi Lubomyr, dowódca ukraińskiej jednostki saperów.

Wiadomości
Ukraina. Przetarg na rozminowywanie kraju
2023.07.25 17:35

Głównym narzędziem do stworzenia takich przejść są wyrzutnie UR-77 i UR-83P – popularnie znane jako Meteoryt lub Zmiej Gorynycz. Nie ma między nimi praktycznie żadnej różnicy w ładunku, który zapewnia bezpieczne przejście przez zaminowany obszar, różnią się jedynie platformy. UR-77 bazuje na MT-LB (wielozadaniowy transporter-ciągnik lekki opancerzony), a UR-83P jest jednostką przenośną.

Żołnierze montują moduł rozminowywania UR-83P. Obwód doniecki, Ukraina. 27 września 2023 roku.
Zdj. Vot Tak

Urządzenie wyrzuca ładunek (wypełniony materiałem wybuchowym sznur o długości do 90 metrów). Kiedy ładunek jest detonowany, wszystkie obiekty wybuchowe – głównie miny – albo eksplodują, albo zostają odrzucone na bok przez siłę eksplozji. Otwiera się w ten sposób „korytarz” w polu minowym o długości 100-115 metrów i szerokości do 6 metrów. To pozwala pojazdom i piechocie na przemieszczenie się do przodu.

– Dzieje się to oczywiście na różne sposoby, ale z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jeśli nie wszystkie sześć, to cztery metry szerokości (korytarza – Belsat.eu) są zdecydowanie bezpieczne na całej długości 100-metrowego przejścia. To dobra maszyna, która generalnie spełnia swoje zadanie – dodaje Lubomyr.

wojna w ukrainie donbas kontrofensywa reportaż o saperach na ukrainie
Żołnierze podłączają ładunki do rakiety. Obwód doniecki, Ukraina. 27 września 2023 roku.
Zdj. Vot Tak

Dowódca jednostki przyznaje również, że Siły Zbrojne Ukrainy posiadają jednostki rozminowywania przekazane przez kraje NATO, takie jak M58 MICLIC. Jednak sam Lubomyr nie miał okazji przetestować tego sprzętu w akcji, uczono go tylko teorii. Według żołnierza parametry techniczne są „mniej więcej takie same jak UR-83P”. Wyjaśnia, że sprzęt NATO jest być może nieco lepszy, ponieważ zapewnia bezpieczeństwo załodze poprzez zainstalowanie dodatkowego opancerzenia.

Rozminowywanie może być również wykonywane przez piechotę. Jak przyznaje żołnierz, są specjalne skrzynie, które bez problemu można przenosić w pojedynkę.

– Nie podam dokładnej nazwy, ale są produkcji zagranicznej. Dostaliśmy je w ramach pomocy wojskowej z Zachodu. Jest też lina z ładunkiem, ale znacznie mniejszym, nie tonowym jak UR-y. Długość przejścia, które można wykonać za ich pomocą, wynosi 40 metrów i pół metra szerokości. Pojazdy nie przejadą, ale dla piechoty to w sam raz – mówi.

Wiadomości
Elektroniczni saperzy. Royal Navy przekaże Ukrainie drony podwodne
2022.08.27 18:08

Zdaniem ukraińskiego sapera gąsienicowy UR-77 jest całkiem skuteczny i użyteczny. Z kolei UR-83P jest trudniejszy w obsłudze i prawie nigdy nie jest używany w okolicy Bachmutu.

– Jedyną istotną wadą naszych systemów rozminowywania jest bardzo długi czas przygotowania do działania, przeładowanie zajmuje dużo czasu, a do tego jest zbyt głośny. W naszych realiach trudno jest z nimi pracować na linii frontu – mówi ukraiński oficer o wadach poradzieckich systemów.

wojna w ukrainie donbas kontrofensywa reportaż o saperach na ukrainie
Pocisk zawiera ładunki, które detonują i powodują zniszczenie min, tworząc korytarz o długości około 90 metrów i szerokości 6 metrów. Obwód doniecki, Ukraina. 27 września 2023 roku.
Zdj. Vot Tak

Rosjanie używają UR-77 nie tylko do usuwania min, ale także do niszczenia pozycji przeciwnika.

– Pamiętam nagranie z Mariupola, z samego początku wojny, kiedy wysadzali w ten sposób budynki mieszkalne. Siły Zbrojne Ukrainy nie używają w ten sposób sprzętu do rozminowywania. Jest to niebezpieczne dla ludzi, którzy znajdują się w pobliżu, ponieważ nie można dokładnie przewidzieć, gdzie spadnie ładunek. UR nie jest bronią precyzyjną. Całkiem możliwe są odchylenia, i to dość znaczne  – przyznaje Lubomyr.

Wideo: Rosjanie używali wyrzutni nazwanej Zmiej Gorynycz na cześć smoka, bohatera ludowej bajki, do bezpośrednich walk z ukraińską piechotą w Mariupol wiosną 2022 roku

„Układają miny w chaotyczny sposób”

Lubomyr przyznaje, że rosyjskie pola minowe są ogromne.

– Niestety, ich zapasy min są wielokrotnie większe od naszych i nie ma sensu z nimi konkurować. Bardzo często podkładają miny z niespodziankami – gdy nasi saperzy próbują oczyścić pole minowe, często pod minami ukryte są granaty, a pod minami kolejne miny. Jest tego naprawdę dużo – dodaje.

Według niego rosyjscy żołnierze rozmieszczają miny chaotycznie, nie przestrzegają zasad rozmieszczania min powszechnie znanych w armii, ani żadnej jasnej struktury czy systemu.

– To po prostu chaos. I ból głowy dla sapera – przyznaje żołnierz. – Jeśli natkniesz się na pole minowe, kwadrat, nie masz nawet przybliżonego pojęcia, ile jest min i jak są rozmieszczone. Jeśli jesteś przyzwyczajony do pracy według podręcznika, zapomnij o tym – tu nie ma nic z nauki – dodaje.

Wideo
Korea Południowa wysyła Ukrainie specjalne wozy do rozminowywania
2023.09.18 15:55

Obecnie na froncie bardzo popularne jest minowanie amunicją kasetową. Rozrzuca tysiące min w formie tzw. podpocisków zarówno na linii frontu, jak i na tyłach. Rosjanie używają całego asortymentu min. Ukraińcy mają do czynienia zarówno z PFM (miny przeciwpiechotne, znane jako mina motylkowa), jak i różnego rodzaju minami przeciwpancernymi (PTM-2, PTM-3, PTM-4). Sporo jest min TM-62M, min skokowych OZM-72, a także min MON-90.

– Nie zawsze możemy użyć sprzętu do rozminowywania. Najczęściej saperzy pracują ręcznie. Najtrudniejsze jest to, że wykonują swoją pracę głównie w nocy lub o świcie, kiedy widoczność jest słaba i wrogowi trudniej nas dostrzec. Często chłopaki pracują tuż przed pozycjami Rosjan – opowiada Lubomyr.

„Tam, gdzie byli, miny mogą być absolutnie wszędzie”

Jak przyznaje ukraiński dowódca, nie ma „dla nas czegoś takiego jak bezpieczeństwo”.

– Rzeczywistość nie jest taka sama jak na szkoleniach. Czasami musimy się spieszyć, aby oczyścić przejście na czas dla naszego sprzętu i ludzi. Wiele może od tego zależeć. Musimy usuwać miny bez ich sprawdzania, bez zaglądania pod nie w poszukiwaniu pułapek. Jest ich tak wiele, że po prostu nie ma na to czasu – mówi.

Rosjanie gęsto zaminowali wszystkie terytoria, na których byli obecni. Nawet po wyzwoleniu obwodu kijowskiego ponad rok temu nadal jest tam niebezpiecznie. Ludzie nadal wysadzają się w powietrze przez miny, które zostały podłożone w pierwszym miesiącu pełnowymiarowej inwazji.

– Oczyszczenie całego obszaru zajęłoby nam lata. I nie ma gwarancji, że uda nam się wszystko znaleźć i zdezaktywować. Nie ma żadnej gwarancji – mówi Lubomyr.

Dodaje, że Rosjanie nie respektują żadnych praw wojny, a konwencja genewska dla nich „nie istnieje”. Stawiają więc pola minowe tylko z myślą o tym, jak wyrządzić Ukraińcom maksymalne szkody. Tam, gdzie byli, miny mogą być absolutnie wszędzie.

– Osobiście nie musiałem rozminowywać obiektów cywilnych. Jednak chłopaki często opowiadali mi o pułapkach, które znajdowano w domach na wyzwolonych terytoriach. Cywile wracali do siebie, a wtedy dochodziło do tragedii. Miny były neutralizowane, a czasami – gdy ich unieszkodliwienie było niemożliwe – po prostu wysadzano je na miejscu.

Wywiad
Wojna się skończy, ale nie przestanie zabijać. Wywiad z saperem o przyszłym rozminowaniu Ukrainy
2022.04.06 14:33

Wojna na Ukrainie zamieniła ten kraj w jedno z największych pól minowych na świecie. Według władz w Kijowie 30 procent obszaru państwa jest obecnie zaminowane. Zaminowana jest nie tylko ziemia, ale także morze.

Jewgienij Czernuchin/ vot-tak.tv, lp/ belsat.eu

Aktualności