Osiem milionów Ukraińców, którzy z powodu wojny wyjechali za granicę, to dla gospodarki kraju strata rzędu 40 mld dolarów – powiedział w ukraińskiej telewizji ekonomista Ołeksij Kuszcz.
– Kapitał ludzki jest motorem współczesnej gospodarki. Krajowy popyt konsumpcyjny jest głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego. Jeśli osiem milionów ludzi wyjedzie za granicę, to po prostu stracimy ten popyt. Będą oni kupować towary od europejskich producentów zamiast kupować ukraińskie towary na Ukrainie – mówił ekonomista.
Ponadto ekspert zauważył, że poziom bezrobocia na Ukrainie jest znacznie wyższy, niż pokazują oficjalne dane rządu.
– Pokazuje się nam, że w ciągu jednego roku liczba bezrobotnych wzrosła o 300 tys. osób. To absolutnie nie jest obiektywne, bo ludzie nie są oficjalnie zarejestrowani – tłumaczył.
Jednocześnie wyraził wątpliwość, czy w 2023 roku stopa bezrobocia na Ukrainie wyniesie 2,8 mln osób.
– Rzeczywista liczba bezrobotnych jest znacznie większa. Ta liczba nie uwzględnia tych, którzy wyjechali za granicę – wyjaśnił Ołeksij Kuszcz.
Według Ministerstwa Gospodarki Ukrainy realna liczba bezrobotnych na Ukrainie wynosi 2,6 mln, podczas gdy w Państwowej Służbie Zatrudnienia zarejestrowanych jest tylko 215 tys. osób.
25 października Ministerstwo Gospodarki poinformowało, że bezrobotnym proponuje się udział w tzw. Armii Odbudowy. Ludzie otrzymają za swoją pracę minimalne wynagrodzenie w wysokości 6 700 hrywien (około 800 złotych).
W październiku ubiegłego roku minister gospodarki Ukrainy Julia Swirydenko powiedziała, że do końca 2022 roku stopa bezrobocia na Ukrainie osiągnie 30 procent.
– Do końca roku spodziewamy się, że bezrobocie będzie dość wysokie – do 30 procent – przyznała.
Według oficjalnych szacunków Narodowego Banku Ukrainy tylko w II kwartale 2022 roku stopa bezrobocia już wynosiła 35 procent i wzrosła z 10,8 procent w IV kwartale 2021.
lp/ belsat.eu wg east24.info, inf. wł.