Kraje Unii Europejskiej wstępnie zgodziły się na ustalenie pułapu cenowego na rosyjską ropę na poziomie 60 dolarów za baryłkę. Cena powinna być regularnie korygowana, tak aby cena pułapu była o 5 procent niższa od ceny rynkowej – podał Reuters, powołując się na projekt porozumienia i europejskich dyplomatów, którzy chcieli zachować anonimowość.
G7 pierwotnie zaproponowała pułap cenowy na poziomie 65-70 dolarów za baryłkę, ale ceny rosyjskiej ropy Urals są obecnie poniżej tych poziomów, więc Polska, Litwa i Estonia odrzuciły propozycję, tłumacząc, że taki pułap nie osiągnie głównego celu, jakim jest zmniejszenie zdolności Rosji do finansowania wojny z Ukrainą – podał agencja Reutera.
W trakcie rozmów kraje UE zdecydowały się ustalić pułap cenowy na poziomie 60 dolarów, ale regularnie go rewidować na podstawie danych Międzynarodowej Agencji Energii, tak aby był o 5 procent niższy od ceny rynkowej. Pierwsza rewizja pułapu cenowego będzie miała miejsce w połowie stycznia, a kolejne mają odbywać się co dwa miesiące.
Dokument ma zostać formalnie zatwierdzony przez wszystkie rządy państw UE już dziś. Pułap cenowy wejdzie w życie 5 grudnia, ale z 45-dniowym okresem przejściowym. Oznacza to, że cena pułapowa nie będzie miała zastosowania do statków przewożących ropę pochodzenia rosyjskiego, jeśli zostanie ona załadowana przed 5 grudnia i wyładowana w miejscu przeznaczenia przed 19 stycznia.
Wysoki rangą urzędnik G7 powiedział Reutersowi, że porozumienie jest „bardzo bliskie” i powinno zostać zawarte w najbliższych dniach. Wyraził przekonanie, że limit cenowy ograniczy zdolność Rosji do prowadzenia wojny z Ukrainą.
We wrześniu kraje G7 osiągnęły polityczne porozumienie w sprawie pracy nad ograniczeniem cen rosyjskiej ropy. Główną motywacją było to, aby Rosji coraz trudniej było finansować wojnę na Ukrainie, jak również ograniczenie wpływu konfliktu na globalne ceny energii.
Według dwóch urzędników, z którymi rozmawiał Financial Times, środek ten miałby zostać wprowadzony w tym samym czasie, co unijne embargo na import rosyjskiej ropy.
Bloomberg z kolei podaje, że Federacja Rosyjska również przygotowuje się na unijne embargo na ropę, które wejdzie w życie 5 grudnia. Środki te zostały określone przez portal jako „najostrzejsze sankcje, jakie kiedykolwiek nałożono na rosyjski eksport”.
Aby nadrobić stracone rynki europejskie, Rosja zwiększa sprzedaż ropy do Azji. W tym celu Federacja Rosyjska zamierza stworzyć skomplikowaną sieć statków, ich właścicieli, portów i przepraw powiązanych z organizacjami, które chcą nadal otrzymywać rosyjską ropę.
Bloomberg powołuje się na firmę spedytorską Braemar, która utrzymuje jednak, że 240 tankowców zamówionych już do „szarej floty” nie wystarczą, by utrzymać eksport na poziomie 4 mln baryłek dziennie.
lp/ belsat.eu wg Vot-Tak.tv
