Francuski aktor, który niemal 10 lat temu otrzymał rosyjskie obywatelstwo, teraz krytykuje atak Rosji na Ukrainę. Rzecznik Władimira Putina tłumaczy, że to dlatego, że “raczej nie rozumie, co się dzieje”.
– On nie rozumie, co się stało w Ukrainie w 2014 roku, nie rozumie, co to są porozumienia mińskie i nie rozumie, co to Donieck i Ługańsk. Raczej nie rozumie, co to bombardowanie cywilów. Raczej nie wie o nacjonalistycznych elementach – powiedział.
Dmitrij Pieskow powiedział jednak, że jest gotowy wyjaśnić, co się dzieje, “żeby on lepiej rozumiał”.
Gerard Depardieu otrzymał rosyjskie obywatelstwo z rąk samego Władimira Putina. w 2013 roku. Francuski aktor wielokrotnie chwalił rosyjskiego przywódcę, ale do momentu gdy ten zaatakował Ukrainę.
– Rosjanie nie są odpowiedzialni za szalone i nieakceptowalne ekscesy swoich przywódców jak Władimir Putin – powiedział agencji AFP.
Dodał też, że przekaże wszystkie dochody z najbliższych trzech występów na pomoc “ukraińskim ofiarom tragicznej, bratobójczej wojny”.
pp/belsat.eu wg Meduza