Ambasador Guzy: polska pomoc dla Ukrainy nie ustanie


Na początku rosyjskiej inwazji Polska opróżniła dla Ukrainy swoje arsenały i choć nie informujemy o ilości przekazanego uzbrojenia, pomoc wojskowa będzie kontynuowana – oświadczył ambasador RP w Kijowie Jarosław Guzy w rozmowie z ukraińską agencją Ukrinform.

– Jesteśmy już częścią koalicji czołgowej. Jednocześnie polityka rządu jest taka, że nie dostarczamy informacji o zawartości konkretnych partii (pomocy) lub liczbie broni. Zwłaszcza na początku wojny daliśmy wam wszystko, co mieliśmy. Natychmiast opróżniliśmy nasze arsenały – czołgi, samoloty… Nie było dla nas żadnych czerwonych linii – powiedział Jarosław Guzy.

Dyplomata podkreślił, że pod względem pomocy wojskowej Polska pozostaje w tyle jedynie za USA, Niemcami i Wielką Brytanią.

– Ale spodziewam się, że więcej broni będzie pochodzić z Polski, na przykład produkcja amunicji i dronów – wyjaśnił.

Kontekst
Minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski powiedział w exposé, że Polska zapewniła Ukrainie wsparcie wojskowe w wysokości 9 miliardów dolarów.

Guzy pytany był w wywiadzie m.in. o sprawę umieszczenia w Polsce broni atomowej w ramach programu Nuclear Sharing, o czym mówił prezydent Andrzej Duda.

– Chodzi o wstrzymywanie i unikanie wojny. Wszystkim wiadomo, że zastosowanie broni atomowej jest ostatecznym środkiem, który przewidziano w doktrynie NATO. Ale potrzebna jest równowaga – zaznaczył.

Komentarze
„Może Łukaszenka ugryzie się w język”. Po co Polsce broń jądrowa?
2024.04.24 17:18

Nuclear Sharing „to nie jest agresywny krok w stronę Rosji, choć oni sami tak to przedstawiają”.

– Przypomnijmy, że Rosjanie już zrobili ten krok na Białorusi. A to jest nasza reakcja – podkreślił dyplomata.

Ambasador ocenił, że w Polsce uczyniono wiele dla wzmocnienia bezpieczeństwa i poczucie zagrożenia wśród obywateli, związane z ewentualnym konfliktem, jest mniejsze niż na przykład na Ukrainie.

– W planowaniu wojskowym powinniśmy być gotowi do wojny, nawet jeśli jej ryzyko nie jest zbyt wysokie – zauważył.

Proszony o skomentowanie płynących z Rosji ostrzeżeń o rzekomych planach zaanektowania przez Polskę części Ukrainy Guzy podkreślił, że są one częścią ataków propagandowych.

– Polska nie jest państwem imperialistycznym. Jedyne problemy z Ukrainą leżą w sferze historycznej, ale ogółem przed nami jest pozytywna przyszłość, w której będziemy wspólnie działać, by nasze sąsiedztwo było bezpieczniejsze i by wszystkim nam zapewnić dobrobyt – powiedział.

Wideo
Nowy ambasador RP w Kijowie: Polska i Ukraina mogą odgrywać ważną rolę w naszym regionie
2023.12.13 19:34

Dyplomata dopytywany był również m.in. o stanowisko Polski w sprawie odsyłania na Ukrainę jej obywateli w wieku poborowym, którzy mieszkają w naszym kraju.

– Trudno wyobrazić sobie, że polskie władze będą odsyłać na Ukrainę mężczyzn w wieku poborowym siłą. Tego nie będzie – zapewnił.

W rozmowie z Ukrinformem Guzy oświadczył także m.in., że Warszawa, która na początku przyszłego roku przejmie prezydencję w UE, zrobi wszystko, by przyspieszyć negocjacje o członkostwie Ukrainy.

– Negocjacje członkowskie to maraton, ale robimy wszystko, by je przyspieszyć. Polska jest jednym z dosłownie kilku państw Europy, w którym społeczeństwo popiera członkostwo Ukrainy – podkreślił ambasador RP w Kijowie.

Wiadomości
Wołodymyr Zełenski: Białoruś powinna w przyszłości stać się członkiem UE
2024.05.09 16:38

lp/ belsat.eu wg PAP

Aktualności