– Rozpoczęliśmy kwarantannę jeszcze 16 marca i od razu rozpoczęliśmy nauczanie online – powiedziała Andżelika Borys.
Chodzi przede wszystkim o największe ośrodki, gdzie w szkołach przy ZPB uczy się duża liczba dzieci.
– W Grodnie jest ponad tysiąc uczniów, ale mówimy także o Brześciu, Baranowiczach, Borysowie, Mołodecznie, Mozyrzu, Stołbcach, Wołkowysku, Lidzie, Oszmianach i innych. Tam uczy się po kilkaset osób – powiedziała Borys.
Lekcje z języka polskiego w Polskiej Szkole Społecznej przy ZPB w Brześciu, odbywają się online. pic.twitter.com/iJi0AcNBVw
— Andżelika Borys (@AngelikaBorys) April 8, 2020
Jak powiedziała, największa placówka oświatowa Związku Polaków na Białorusi, szkoła im. Stefana Batorego, przygotowuje się do radykalnej zmiany technicznej.
– Musimy jeszcze zakupić część sprzętu, ale już wkrótce nauczyciele będą prowadzić zajęcia nie z domu, a z klas – powiedziała.
Pomimo decyzji o kwarantannie (chociaż na Białorusi nie została ona oficjalnie ogłoszona przez władze), ZPB kontynuuje działalność – pracownicy mają dyżury, część imprez kulturalnych odbędzie się online.
– Lokalnie nasi działacze dbają o miejsca pamięci, sprzątają groby. Przed Świętem Konstytucji 3 Maja odbędzie się tradycyjne porządkowanie cmentarzy, ale dopilnujemy, by nie odbywało się ono w dużych grupach – oświadczyła rozmówczyni prezes Borys.
Działacze ZPB przygotowują się już do lata i do kolejnego roku szkolnego.
– Latem będziemy chcieli zapewnić sprzęt do nauczania zdalnego dla nauczycieli języka polskiego w szkołach państwowych – dodała.
W miesiącach letnich odbędą się również półkolonie z nauką języka polskiego, wykładami z historii i wiedzy o kulturze polskiej.
– Jeśli się da, to odbędą się w normalnym trybie. Jeśli warunki nadal będą złe, to przeprowadzimy je online. Przygotujemy się na oba warianty – powiedziała Borys.
Związek zaangażował się też w organizowanie pomocy dla lekarzy w czasie epidemii koronawirusa. Do grodzieńskiego szpitala przekazano już pierwszą partię maseczek ochronnych uszytych przez aktywistów i współpracujące z nimi osoby.
Związek Polaków na Białorusi z siedzibą w Grodnie jest główną w tym kraju organizacją polską, uznawaną przez polski rząd. Władze w Mińsku nie uznają ZPB po tym, jak zdelegalizowały go w 2005 r.
pj/belsat.eu wg PAP