Zełenski o „koronamajdanie”: Ukraina cofnęła się do średniowiecza

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ocenił dziś, że protesty mieszkańców przeciwko przywiezieniu do ich miejscowości ewakuowanych z Wuhanu, chwilami wyglądały jak w średniowiecznej Europie. Uczestnicy akcji m.in. zablokowali drogi i podpalili opony.

Szef państwa życzył ewakuowanym z Chin zdrowia i podkreślił, że cieszy się z ich przyjazdu na Ukrainę. Zaznaczył przy tym:

– Ciągle mówimy, że Ukraina to Europa, a niestety wczoraj, powiem wam szczerze, chwilami wydawało się, że jesteśmy Europą epoki średniowiecza.

Zełenski odniósł się do czwartkowej sytuacji w miejscowości Nowi Sanżary w obwodzie połtawskim, dokąd trafili ewakuowani.

Lokalni mieszkańcy sprzeciwiali się ich przyjazdowi, więc zorganizowali akcję protestacyjną, podczas której palili opony i próbowali zablokować dojazd do ośrodka medycznego. Na zdjęciach zamieszczonych w mediach widać, że w jednym z autobusów, którym podróżowali ewakuowani, wybito szybę.

Doszło do starć z policją; zatrzymano 24 osoby. Po pomoc medyczną zwróciło się dziewięciu funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa i jeden uczestnik akcji.

Media informują, że w piątek rodzice nie puścili do miejscowej szkoły prawie połowy uczniów.

Na Ukrainę z Wuhanu, centrum epidemii koronawirusa, przybyło 45 Ukraińców i 27 obcokrajowców, w tym dzieci. W ośrodku w Nowych Sanżarach, który ma być całodobowo pilnowany przez policję i Gwardię Narodową, przejdą 14-dniową kwarantannę.

Koronawirus podzielił Ukraińców i wywołał polityczną burzę

pj/belsat.eu wg PAP

Wiadomości