W przypadającą na Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka rocznicę założenia naszej telewizji, w centrum Mińska został zatrzymany nasz operator Aleś Ziańkou.
Nasz kolega pracował na zorganizowanej przez działaczki ruchu „Maszeruj, dzieciaku” akcji ulicznej przeciwko przemocy domowej. Demonstracja odbyła się na placu Jakuba Kołasa w centrum miasta.
– Uczestniczki się rozeszły, a ja zostałem, żeby poskładać sprzęt. Podeszło dwóch milicjantów drogówki i jeden po cywilnemu. Poprosili, żebym pojechał z nimi na komisariat – opowiedział nam Aleś.
Oficjalnym wyjaśnieniem była „konieczność ustalenia tożsamości”.
Na komisariacie okazało się, że funkcjonariuszy najbardziej interesowały kadry z akcji, które zarejestrował nasz współpracownik. Po ich obejrzeniu milicjanci zwolnili Ziańkowa, nie sporządzając nawet protokołu o zatrzymaniu.
mh, cez/belsat.eu