Zakończono śledztwo w sprawie zamachu na dziennikarza Szeremieta

W sprawie oskarżeni są muzyk, lekarka i pielęgniarka, którzy brali udział w wojnie w Donbasie – poinformowała Ukraińska Prawda. Środowisko weteranów jest przekonane, że śledztwo jest pokazowe, a podejrzani są niewinni.

Policyjni śledczy zakończyli wczoraj śledztwo przedprocesowe w sprawie zabójstwa dziennikarza Pawła Szeremieta. Podejrzanymi są muzyk i żołnierz-ochotnik Andrij Antonenko (wykonawca), lekarka-wolontariuszka Julija Kuźmenko (wykonawca) i pielęgniarka Jana Duhar (pomocnica).

Kim są podejrzani?

Andrij Antonenko

Ukraińscy policjanci uważają, że towarzyszył on kobiecie, która podłożyła bombę pod auto Szeremeta.

W 2003 roku Antonenko założył zespół “Riffmaster” i pod takim pseudonimem służył w Donbasie jako ochotnik. Był sierżantem Sił Operacji Specjalnych. Jego utwór “Tycho pryjszow, tycho piszow” (pl. “Cicho przyszedłem, cicho odszedłem”) jest uznawany za nieoficjalny hymn ukraińskich komandosów.

Na froncie został ranny w nogę i długo wracał do zdrowia. Został odznaczony orderem “Za odwagę” II stopnia. “Riffmaster” ma alibi i świadków, którzy mogą potwierdzić, że nie uczestniczył w zamachu.

Julija Kuźmenko

Chirurg, doktor nauk medycznych. Obecnie pisze habilitację. Pracuje w Centrum Kardiografii i Kardiochirurgii Dziecięcej. Przez długi czas była wolontariuszką na froncie w Donbasie.

Według policji to ona podłożyła bombę.

Jana Duhar

Weteranka wojny w Donbasie. Przed jej wybuchem studiowała medycynę w Połtawie. Na froncie była pielęgniarką w batalionie powietrznodesantowym.

Według policji w przeddzień zamachu sfotografowała kamery przed domem dziennikarza.

21 maja Ukraińska Prawda dowiedziała się, że zleceniodawcami zabójstwa są “nieznane osoby”. Z kolei portal Slidstvo.info podał, że dochodzenie polecił zakończyć “ktoś z góry”

Kim był Paweł Szeremiet

Kwiaty i butelka piwa w miejscu zamachu na Pawła Szeremieta. Zdjęcie: Siryk Anatolii / Zuma Press / Forum

Rankiem 20 lipca 2016 roku w centrum Kijowa wybuchł samochód. Zginął w nim znany dziennikarz Paweł Szeremiet. Auto należało do współzałożycielki Ukraińskiej Prawdy Ołeny Prytuły, której jednak w maszynie nie było.

Szeremiet urodził się w Mińsku i karierę zaczynał jako prowadzący w białoruskiej telewizji państwowej. Potem był redaktorem Biełorusskoj Dełowoj Gaziety. W 1997 roku po publikacji w telewizji ORT reportażu o skali przemytu na białorusko-litewskiej granicy, Szeremiet został aresztowany przez białoruskie służby i oskarżony o nielegalne przekroczenie granicy. Został skazany na rok więzienia i dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Za kratami spędził trzy miesiące, po czym został deportowany do Rosji po tym, jak prezydent Borys Jelcyn nie wpuścił samolotu Alaksandra Łukaszenki na teren Rosji, domagając się uwolnienia dziennikarza. Ostatnie pięć lat swojego życia Szeremiet spędził w Kijowie, gdzie współpracował z Ukraińską Prawdą i Radio Westi.

W maju 2017 roku opublikowano film będący podsumowaniem śledztwa dziennikarskiego portalu Slidstvo.Info i śledczych międzynarodowej sieci OCCRP. W filmie stwierdzono, że w noc przed zamachem kamery monitoringu zaobserwowały pod domem dziennikarza byłego agenta Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Ihora Uscimenkę.

W winę obecnych oskarżonych nie wierzy środowisko weteranów i uczestników wojny w Donbasie. Uważają, że śledztwo zostało ustawione, a proces jest pokazowy.

Dziennikarskie dochodzenie: przed śmiercią Paweł Szeremiet był śledzony przez SBU

jw,pj/belsat.eu

Wiadomości