W rosyjskim studiu filmów animowanych Sojuzmultfilm powstaną co najmniej 52 odcinki kultowej kreskówki “Wilk i Zając”. Nowy serial jeszcze nie powstał, a już cieszy się zainteresowaniem za granicą – zapewniają rosyjscy animatorzy.
– Nie będzie to kontynuacja w klasycznym sensie tego słowa – zapowiedziała szefowa Sojuzmultfilmu Juliana Słaszczewa.
Zachowana będzie idea filmu, ale wątki będą znacznie zmienione. Pojawi się nowoczesna sceneria, będą też nowi bohaterowie drugoplanowi.
Co więcej, Wilk i Zając będą wyglądać inaczej – postacie te zostaną zmodyfikowane wizualnie. Słaszczewa nie podała szczegółów, ale wyjaśniła, że bohaterowie mają być zrozumiali dla dzisiejszego młodego pokolenia – głównymi odbiorcami nowego “Wilka i Zająca” będą dzieci w wieku sześciu-ośmiu lat.
Media w Rosji zapewniają, że styl poprzedniego filmu będzie zachowany, a więc “Wilk i Zając” pozostaną komedią pełną gagów i pogonią Wilka za Zającem obywającą się niemal bez słów. Szefowa studia zapowiedziała, że chociaż bohaterowie nie będą mówić zbyt wiele, to do dialogów użyczą im głosu sławni rosyjscy wykonawcy. Nowe przygody “Wilka i Zająca” nie obędą się oczywiście bez tytułowej pogróżki: “Nu, pogodi!” (“Ja ci pokażę!”).
Premiera planowana jest na lato. Na konferencji prasowej w marcu Słaszczewa zapowiedziała pierwszy cykl składający się z 26 siedmiominutowych odcinków. Planowany jest jednocześnie drugi taki cykl, ponieważ serial powinien mieć 52 odcinki, by mógł trafić do sprzedaży za granicę. Jak zaś przekonują jego twórcy, projekt ma potencjał międzynarodowy.
– Ogromnie zainteresowane są Chiny i wiele innych krajów azjatyckich – podkreśliła przedstawicielka Sojuzmultfilmu.
“Wilk i Zając” był produkowany w ZSRR od 1969 roku. Choć minęło już 50 lat od jego powstania, jest uważany za najbardziej lubiany film animowany Rosjan.
cez/belsat.eu wg PAP
