W zamian za tanią ropę Rosja chce ujednolicić podatki z Białorusią


Informacje, że Rosja zrekompensuje Białorusi wzrost kosztów ropy, szybko zostały zdementowane przez białoruskie ministerstwo finansów. Jak podał jednak rosyjski portal RBK, Rosjanie zaproponowali, by Białoruś wprowadziła u siebie w zamian rosyjski kodeks podatkowy.

Za zrównanie podatków do rosyjskiego poziomu Białoruś miałby otrzymać rekompensatę strat wynikających ze wzrostu cen ropy i paliw na białoruskim rynku. To efekt wprowadzenia przez Rosję tzw. manewru podatkowego, czyli stopniowej zamiany ceł eksportowych, podatkiem od kopalin. Białoruś na tym straci dodatkowo, gdyż dotychczas cła eksportowe na paliwa wytwarzane z rosyjskiej ropy w miejscowych rafineriach trafiały do budżetu.

Jak uważa białoruski ekonomista Jarosław Romańczuk (biał. Jarasłau Ramanczuk), rekompensata miałaby polegać na wypłacanej przez rosyjski budżet akcyzie zwrotnej, którą otrzymywałby białoruskie rafinerie przerabiające rosyjską ropę.

RBK informuje, że ten wariant mógłby kosztować Rosję ok. 1,5 mld dol. rocznie. Podobne dotacje otrzymują już rosyjskie rafinerie, które zostały zmuszone do zakupu droższej, obłożonej podatkiem od kopalin ropy. Mechanizm wprowadzono m.in. dlatego, utrudnić firmom eksportującym paliwa stosowanie mechanizmów przemytniczych w celu uniknięcia płacenia ceł, w sytuacji, gdy na rynku wewnętrznym cena ropy jest od jedną czwartą mniejsza od światowej.

Wiadomości
Rosja zrekompensuje Białorusi wzrost cen ropy… po integracji
2019.12.18 11:24

Białoruski koncern rafineryjny Biełnieftchim ocenia swoje straty wynikające ze wzrostu cen rosyjskiej ropy na poziomie 6 mld dol. do 2024 r. Zdaniem białoruskiego politologa Walera Karbalewicza, białoruskie rafinerie mogą w ogóle stracić rentowność. Jego zdaniem dla gospodarki oznacza to straty na poziomie 3 punktów proc. PKB.

Zdaniem Romańczuka, przyjęcie rosyjskich warunków może być jeszcze gorsze dla Białorusi.

– Strona rosyjska za miliard dolarów chce kupić o wiele większy kawałek naszej suwerenności w formie wspólnego kodeksu podatkowego. To może bardzo źle odbić się na małym i średnim biznesie oraz na sektorze IT – dodaje.

Wadzim Jusub, analityk finansowy firmy Alpari podkreśla, że każdy kraj dostosowuje podatki do struktury swojej gospodarki.

– Ktoś zarabia na kopalinach, ktoś na produkcji przemysłowej, ktoś na turystyce i rolnictwie. I dlatego każdy kraj ma swój system podatkowy i różne stawki podatków. Sprowadzenie ich do wspólnego mianownika może być bezsensowne – dodaje.

Wiadomości
Petersburg, runda druga: pojedynek cara i namiestnika
2019.12.19 10:02

Jak niedawno przyznał ambasador Białorusi w Moskwie Uładzimir Siamaszka, Rosja zapowiada wypłatę ewentualnych rekompensat dopiero w 2022 r. Według Karbalewicza oznacza to, że jeszcze nie podpisano żadnej umowy.

– Niedawno u strony białoruskiej pojawiła się nowa terminologia. Nie unifikacja, ale harmonizacja prawa. Oznacza to wniesienie jakiś kosmetycznych zmian, które potem nazwą unifikacją – dodaje ekspert.

W piątek w Petersburgu odbędzie się kolejna runda rozmów Alaksandra Łukaszenki i Władimira Putina dotyczących pogłębienia integracji w ramach Związku Białorusi i Rosji. Poprzednie rozmowy 7 grudnia skończyły się fiaskiem. Prezydenci nie umieli się porozumieć w 7 z 31 punktów “mapy drogowej” integracji.

Więcej w materiale programu Obiektyw:

Aleksander Papko,jb/belsat.eu

Aktualności