W wydarzeniu zorganizowanym we wtorek przez Białoruski Dom w Warszawie wzięło udział ponad 30 osób.
Białoruski Dom w Warszawie postanowił wesprzeć ofiary trwającej fali represji politycznych i był gospodarzem wydarzenia „Listy solidarności”. We wtorek ponad 30 osób zebrało się w biurze organizacji, aby podpisać kartki pocztowe, które zostaną potem wysłane do białoruskich więźniów politycznych.
Aleś Zarembiuk w swoim komentarzu dla Biełsatu podkreślił znaczenie wsparcia dla wszystkich białoruskich więźniów politycznych:
– Pokazujemy, że nie zapomnieliśmy o naszej ojczyźnie i bardzo przejmujemy się sprawami Białorusi – mówił.
Kartki podpisywali nie tylko Białorusini, siedzibę Białoruskiego Domu odwiedził np. Carlos z Brazylii, który dowiedział się o wydarzeniu od przyjaciół z Białorusi i postanowił okazać solidarność więzionym.
Białoruski Dom postanowił zorganizować wydarzenie, ponieważ reakcja białoruskich władz w czasie trwającej kampanii wyborczej staje się coraz bardziej brutalna.
– Władze Białorusi rozpoczęły nową falę represji w związku z „wyborami” prezydenckimi, które zaplanowano na 9 sierpnia 2020 r. Jak nigdy przedtem władze zaczęły aresztować aktywistów już na etapie zbierania podpisów poparcia dla przyszłych kandydatów. Białoruska milicja zatrzymała już kilkadziesiąt osób: niezależnych blogerów, polityków opozycji i zwolenników kandydatów na prezydenta Białorusi — napisano na stronie organizacji.
jb/belsat.eu