W Syrii walczy nowa rosyjska firma najemnicza


Przynajmniej od marca w Lewancie działa rosyjska prywatna firma wojskowa Patriot, informuje telewizja Dożd’, powołując się na kilka niezależnych źródeł.

Źródła kanału związują „prywatną firmę wojskową” z Ministerstwem Obrony Rosji. W jej szeregach mają pracować byli żołnierze zawodowi.

Na antenie niezależnej telewizji rosyjski oficer porównał firmę Patriot z działającą już wcześniej Grupą Wagnera. Według wojskowego, nowa „prywatna firma wojskowa” proponuje wyższe zarobki i ma ważniejsze zadania bojowe. Weteran wojny w Syrii dodał, że Wagner i Patriot konkurowali o kontrakty na ochronę kopalni złota w Republice Środkowej Afryki.

Przewodniczący Ogólnorosyjskiego Zjazdu Oficerów Jewgienij Szabojew twierdzi, że zarobki mogą w zależności od specjalizacji osiągnąć od 400 tys. do miliona rubli rosyjskich (ok. 60 tys. złotych). Przy czym nie ma dłuższych kontraktów jak dwumiesięczne.

Rosyjskie prawodawstwo zakłada jednocześnie odpowiedzialność karną za najemnictwo. Nie zmienia to faktu, że na najtrudniejszych odcinkach frontu w Syrii działa prywatna rosyjska Grupa Wagnera, której żołnierze byli nawet odznaczani przez Władimira Putina. Jednostkę tą wiąże się z Jewgienijem Prigożinem (tzw. „kucharzem Putina”), który najprawdopodobniej posiada także „fabrykę trolli”.

Czytajcie również:

hm, pj/belsat.eu

Aktualności