W sobotę „Młody front” przeprowadzi akcję upamiętnienia ofiar NKWD

[vc_row][vc_column][vc_single_image image=”91365″ img_size=”large”][vc_column_text]Organizacja młodzieżowa wzywa Białorusinów pod ściany budynku KGB, w celu upamiętnienia ofiar represji.

Akcja rozpocznie się 29 października o godzinie 19. Młody Front prosi uczestników akcji o przyjście pod budynek ze zniczami i portretami osób zabitych przez komunistyczną bezpiekę.

Według organizatorów akcji władze Związku Radzieckiego dążyły przede wszystkim do tego, by zlikwidować elitę narodu białoruskiego, a tym samy usunąć różnicę pomiędzy „bratnimi narodami” i podporządkować ten kraj Moskwie.

„Wzywamy wszystkich pod budynek KGB na akcję upamiętnienia ich ofiar, by pokazać potomkom złoczyńców, że prędzej czy później, zbrodnia zostanie ukarana. By przed „Starszym Bratem” zaświadczyć, że mimo wszystkich zbrodni Białoruś żyje i będzie żyć”, – powiedział o akcji lider Młodego frontu Źmicier Daszkiewicz.

29 października 1937 roku to jedna z najstraszniejszych dat w historii Białorusi. W nocy z 29 na 30 października w piwnicach budynku NKWD rozstrzelano ponad stu przedstawicieli białoruskiej elity intelektualnej. Na liście zabitych widnieją nazwiska wybitnych działaczy białoruskiej kultury.

Są wśród nich:

Alieś Dudar – poeta, krytyk, tłumacz;

Michaś Czapot – poeta, dramaturg, prozaik, dziennikarz, nauczyciel, działacz społeczny;

Anatol Wolny – scenarzysta, prozaik, poeta, dziennikarz;

Płaton Haławacz – pisarz tworzący w duchu socrealizmu;

Michaś Zarecki  – prozaik, dramaturg, tłumacz, krytyk;

Waliery Marakou – poeta i tłumacz;

Wasil Staszeuski  – dramaturg i prozaik;

Todar Kliasztorny – poeta i tłumacz;

Janka Niomanski – prozaik, publicysta, ekonomista i działacz społeczny.

 

Przeczytaj też o tym, jak władze Mińska utrudniają zorganizowanie marszu ofiar stalinizmu.

NM, PJr, belsat.eu[vc_row][vc_column][/vc_column][/vc_row]

Wiadomości