– Cieszymy się, że możemy Was gościć na stałej ekspozycji Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Zaraz rozpocznie się Wasza podróż w historię polskich Żydów. Jest ona długa, liczy tysiąc lat – takimi słowami rozpoczyna się białoruskojęzyczna wycieczka.
W prezentacji przewodnika audio po białorusku wziął udział dyrektor muzeum Dariusz Stola i ambasador Białorusi w Warszawie Alaksandr Awerjanau.
Zdaniem dyrektora placówki wprowadzenie do niej języka białoruskiego ma znaczenie praktyczne i symboliczne.
– Praktyczne, ponieważ wzrasta liczba zwiedzających z Białorusi. Teraz nie będą musieli korzystać z przewodnika po polsku lub po angielsku. A symbolika jest w tym, że historia Żydów, którą pokazujemy, dotyczy Żydów na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej, która obejmowała również znaczną część dzisiejszej Białorusi. To historia, która jednoczy dzisiejszą Białoruś i Polskę. Język białoruski, podobnie jak jidysz, jest historycznym językiem tego wielkiego obszaru Europy Wschodniej – powiedział Dariusz Stola.
Podkreślił on, że w ub.r. liczba Białorusinów zwiedzających muzeum wzrosła o połowę i przekroczyła 500 osób.
Ambasador Awerjanau zwrócił uwagę, że białoruski przewodnik audio to wspólna inicjatywa obu stron, a jej realizacja zajęła pół roku.
Dyplomata odpierał przy tym zarzuty, że nie ma sensu poszerzanie użytkowania języka białoruskiego za granicą, skoro w kraju rozmawia w nim niezbyt wielu jego obywateli.
– Nie zgadzam się z takim stwierdzeniem. Jak to nie mówią po białorusku? To nasz język ojczysty i trzeba go rozwijać – przekonywał.
Aby skorzystać z białoruskojęzycznego przewodnika audio, należy zapłacić 10 zł za wypożyczenie urządzenia. Oprócz tego – 25 zł za sam bilet, ale dzieci i młodzież ucząca się do 26 roku życia może skorzystać z programu “Muzeum za złotówkę”.
НМ, cez/belsat.eu