Pod pretekstem posiadania narkotyków w Moskwie do aresztu trafił dziennikarz


Iwan Gołunow

Iwan Gołunow jest dziennikarzem śledczym niezależnego rosyjskiego portalu Meduza.io. Mężczyzna twierdzi, że podrzucono mu narkotyki.

Portal Meduza to kontynuacja niezależnego rosyjskiego portalu Lenta.ru. Został założony po tym, gdy w 2014 r. finansujący Lentę miliarder Aleksander Mamut zwolnił redaktor naczelną portalu Galinę Timczenko. Została ona zastąpiona przez Aleksieja Goresławskiego, który nie krył swoich prokremlowskich poglądów.

Razem z szefową z pracy odeszło prawie 100 dziennikarzy. Timczenko postanowiła otworzyć nowy portal na Łotwie, by uniknąć nacisków ze strony państwa rosyjskiego. W Rosji pracują jedynie korespondenci Meduzy. Jednym z nich jest Iwan Gołunow, badający schematy korupcyjne i nieprawidłowości w moskiewskim merostwie.

Mężczyzna został zatrzymany 6 czerwca w centrum Moskwy, gdy szedł na spotkanie z informatorem. Zatrzymania dokonało kilku tajniaków, którzy z jego plecaka wyjęli zwitek z nieznaną substancją. Potem policja przeszukała jego mieszkanie, w którym znalazła kolejną działkę substancji i wagę. Według funkcjonariuszy dziennikarz miał przy sobie mefedron. Zatrzymany poskarżył się swojemu adwokatowi, że został pobity na komisariacie. Uważa, że narkotyk mu podrzucono.

– Jesteśmy przekonani, że Iwan Gołunow jest niewinny. Co więcej, są podstawy, by uważać, że jest prześladowany za swoją działalność dziennikarską. Wiemy, że w ciągu ostatnich miesięcy pod adresem Iwana pojawiały się groźby w związku z jego tekstami – i można się tylko domyślać, od kogo pochodziły. Meduza będzie śledzić każde działanie śledczych w sprawie Gołunowa i upublicznimy te informacje. Będziemy bronić swojego dziennikarza wszelkimi sposobami – napisały w swoim oświadczeniu Galina Timoszenko, dyrektor generalna Meduzy i Iwana Kołpakowa, redaktorka naczelna portalu.

Dziennikarz jest podejrzany o nielegalną sprzedaż lub dystrybuowanie narkotyków. Według paragrafu 228.1 rosyjskiego kodeksu karnego grozi mu kara od 5 do 20 lat więzienia i zakaz wykonywania zawodu.

jb/belsat.eu wg BBC Russia, meduza.io

Aktualności