Ukraiński parlamentarzysta współpracował ze służbami Rosji i Białorusi?


Andrij Herus miał narazić bezpieczeństwo energetyczne Ukrainy.
Zdj. moskal.in.ua

Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez deputowanego Andrija Herusa złożył do ukraińskiej Prokuratury Generalnej były wiceprzewodniczący Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.

Henadij Moskal, były wiceszef SBU, jest teraz prezesem organizacji pozarządowej “Lud Ukrainy przeciwko korupcji”. Zawiadomił on prokurator generalną Irynę Wenedyktową, że w czasie gdy kierował kontrwywiadem, agenci SBU stwierdzili w działaniach parlamentarzysty Andrija Herusa znamiona zdrady państwa.

W liście otwartym umieszczonym na swojej stronie Henadij Moskal stwierdził m.in., że firma Herusa otrzymała od rzekomego partnera biznesowego ze Szwajcarii milion dolarów. Ukraińskie służby dowiedziały się później, że pieniądze te wydano na opłacenie rosyjskiej agentury na Ukrainie.

Według działacza, Herus był też inicjatorem szeregu pozwów sądowych, które miały osłabić bezpieczeństwo energetyczne kraju.

Wiadomości
Litwini: Ukraina nie kupi energii z białoruskiej elektrowni jądrowej
2020.05.08 11:23

Moskal stwierdził też, że po wybraniu Herusa na przewodniczącego komisji Rady Najwyższej (parlamentu) ds. energetyki, próbował on przeforsować poprawki ustaw, które pozwoliłyby na wznowienie importu prądu z Białorusi. Według Moskala, w razie zapaści na ukraińskim rynku energii, Białoruś miałaby odmówić eksportu prądu na Ukrainę. To z kolei doprowadziłoby do krachu systemu energetycznego Ukrainy i przejęcia nad nim kontroli przez Rosję.

W swoim zawiadomieniu były wiceszef SBU stwierdził też, że import prądu z Białorusi po dumpingowych cenach jest korzystny dla oligarchów Ihora Kołomojskiego i Wiktora Pinczuka.

Wiadomości
Ukraina: Zatrzymano generała SBU podejrzanego o współpracę z FSB
2020.04.14 19:29

mh,pj/belsat.eu

Aktualności