Ukraińcy bez wiz do UE. Kiedy doczekają się tego Białorusini?


Od niedzieli obywatele Ukrainy posiadający nowe paszporty biometryczne mogą tylko na ich podstawie, swobodnie wjeżdżać do państw strefy Schengen.

„To brzmi raczej jak coś nierealnego, że czegoś takiego nie mogło być”.

„Zawsze marzyłem, aby być obywatelem świata”.

„Dla Ukrainy to krok naprzód, zwłaszcza dla młodzieży. No i dla nas”.

To pierwsze reakcje Ukraińców, zapisywane na gorąco zaraz po wejściu nowych przepisów w życie. A prezydent Petro Poroszenko podkreślił w okolicznościowym wystąpieniu, że zniesienie wiz to przede wszystkim kwestia polityczna. Właśnie odmowa podpisania w 2013 r. umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z UE przez jego poprzednika Wiktora Janukowycza spowodowała, że Ukraińcy wyszli na Majdan.

Dzisiejszy tryb bezwizowy kosztował Ukrainę życie wielu jej patriotów – podkreślał Poroszenko.

„Cała Ukraina wkracza w inną epokę historyczną i to wydarzenie znamionuje ostateczne zerwanie naszego państwa z Imperium Rosyjskim, ukraińskiego świata demokratycznego z autorytarnym „russkim mirem” – mówił prezydent Ukrainy.

Czytajcie więcej:

Poroszenko z okazji zniesienia wiz do UE: „Żegnaj mi Rosjo nieumyta”

Politolodzy w Mińsku podkreślają zaś, ze najważniejsze dla Ukrainy teraz to przede wszystkim nawiązanie relacji gospodarczych, aby nie tylko Ukraina przyszła do Europy, ale również Europa na Ukrainę.

„Przede wszystkim ważna jest integracja gospodarcza, umowa stowarzyszeniowa musi zostać wypełniona konkretną treścią. To przeorientowanie teraz na Europę, na inne państwa ruchu towarowego, który był skierowany głównie na Rosję” – uważa politolog Walery Karbalewicz.

Dla Białorusinów ruch bezwizowy pozostaje na razie tylko marzeniem – na Białorusi wciąż płaci się najwięcej wśród krajów byłego ZSRR za wizy do UE. Co prawda MSW ogłosiło niedawno, że od przyszłego roku wiza do państw strefy Schengen może potanieć z 60 do 35 euro, ale rozmowy z UE na ten temat toczą się już od lat.

„Uważam, że przyczyną jest polityka i oficjalny kurs Białorusi. Dlatego wszystko jest uzasadnione”.

„Możliwe, że to z powodu naszego rządu. On stawia bariery i nie daje nam nigdzie się wydostać. W końcu dyktatura to dyktatura”.

„Myślę, że taką dodatkową regulację wyjazdu za granicę można zrobić tańszą, ale nie likwidować”.

„To sprawa dyplomatów. Mam nadzieję, że kiedyś i nasze kierownictwo się porozumie i będziemy mogli bezpłatnie wjeżdżać. A Ukraińcy – zuchy!”

To głos mińskiej ulicy. Ale nie należy zapominać, że zniesienie wiz dla obywateli Ukrainy nie oznacza, iż będą oni mogli zatrudnić się lub studiować w Europie bez dodatkowych dokumentów. Ruch bezwizowy pozwoli przebywać Ukraińcom w strefie Schengen w celach turystycznych lub biznesowych łącznie maksimum przez trzy miesiące w ciągu 180 dni.

Nastassia Chrałowicz, Biełsat. Zdj. president.gov.ua

Aktualności