Rosja i Turcja pracują nad kontraktem na dostawę nowej partii rosyjskich systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej S-400 – poinformował w piątek wysoki rangą funkcjonariusz rosyjskiej agencji współpracy wojskowej, cytowany przez agencję Interfax.
– Moskwa ma nadzieję zawrzeć umowę na dostarczenie Ankarze nowych zestawów rakietowych S-400 w pierwszej połowie 2020 roku – zapowiedział w listopadzie szef rosyjskiego eksportera broni i sprzętu wojskowego, Rosoboroneksport.
Pentagon utrzymuje, że zakupienie przez Turcję S-400 wyklucza nabycie przez nią myśliwców F-35, którymi zainteresowanie wyrażał wielokrotnie prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Strona amerykańska zamroziła rozmowy na ten temat, jednocześnie zagroziwszy sankcjami Turcji w przypadku, gdyby Ankara nie zrezygnowała z umowy zawartej z Moskwą.
Turcja dysponuje drugą pod względem liczebności armią w NATO, a położenie geograficzne tego kraju przesądza o jego strategicznym znaczeniu, gdy chodzi o możliwości obronne NATO. Biały Dom stara się w związku z tym o rozwiązanie problemu w drodze negocjacji.
Erdogan, który niedawno złożył wizytę w Waszyngtonie, poinformował po powrocie do Ankary, że przekazał prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi, iż Turcja nie odstąpi od umowy w sprawie rosyjskich systemów S-400, niezależnie od sprzeciwu USA.
jb/belsat.eu wg PAP