Iwan Naskiewicz powiedział o tym po spotkaniu z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką.
Cytowany przez państwową agencję informacyjną BiełTA przewodniczący Komitetu Śledczego uściślił, że oficjalne zarzuty postanowiono już nie 9, ale 10 osobom. Ale niewykluczone, że nie jest to ostateczna liczba.
– Na razie nie powiem, ile osób zostanie pociągniętych do odpowiedzialności karnej. Może będzie ich więcej, a może mniej – oznajmił Naskiewicz.
Poinformował przy tym, że prowadzone śledztwo już wskazuje, iż w grupie inicjatywnej (komitecie wyborczym) Siarhieja Cichanouskiego, a następnie jego żony Swiatłany, było „ok. 50 osób z wyrokami, a ponad 10 skazywanych niejednokrotnie”.
– To właśnie praktycznie wszyscy ci, którzy są oskarżonymi w tej sprawie karnej – stwierdził przewodniczący Komitetu Śledczego Białorusi.
Dziś od rana niezależne media informują, że białoruskie służby aktywnie “zajęły się” też innymi oponentami Alaksandra Łukaszenki. W biurze Biełgazprombanku, w którym do niedawna kierował Wiktar Babaryka, potencjalny kandydat w wyborach prezydenckich na Białorusi, odbywa się rewizja – potwierdziła rzeczniczka Komitetu Kontroli Państwowej.
Funkcjonariusze mieli też przyjechać do domu Walerego Capkały, również starającego się o mandat kandydata w wyborach.
ii, cez/belsat.eu