W październiku związana z Gazpromem telewizja NTV przedstawi swoją odpowiedź na brytyjsko-amerykański serial o katastrofie w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. W sieci pojawił się pierwszy trailer nowego serialu.
Twórcy serialu NTV, inaczej niż zachodni filmowcy, winą za katastrofę obarczyli nie system radziecki, ale CIA… Jeden z wątków opowiada o tym, że KGB dowiaduje się o zainteresowaniu amerykańskiego wywiadu elektrownią w Czarnobylu. By wykryć zachodniego szpiega Alberta Lenza (granego przez Dmitrija Uljanowa) do Prypeci przyjeżdża podpułkownik wywiadu wojskowego GRU Andriej Nikołajew (grany przez Igora Pietrenkę).
Telewizja NTV należy do rosyjskiego koncernu paliwowego Gazprom. W swoich programach rozrywkowych i informacyjnych przekazuje ona oficjalną propagandę Kremla w sposób brutalniejszy nawet niż w mediach państwowych.
Między innymi zaprzecza rosyjskiemu udziałowi w wojnie w Donbasie, straszy wojną nuklearną z USA oraz polskim, ukraińskim i białoruskim nacjonalizmem.
Czytajcie także:
- „Czarnobyl”: serial a rzeczywistość
- Białoruscy likwidatorzy oglądają serial „Czarnobyl”
- Serial „Czarnobyl”: układ zamknięty pęka RECENZJA
- Strażak z serialu “Czarnobyl”. Czy Białoruś pamięta o rodaku?
jb/belsat.eu
