Jelena Sierowa, była kosmonautka i obecnie posłanka Dumy Państwowej podczas posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE opowiedziała, że z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej widziała, jak Ukraińcy bombardowali Donbas.
– Ukraińska armia dokonuje prawdziwego ludobójstwa na własnym narodzie. I nie są to gołosłowne oskarżenia, to realne fakty. Z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nieuzbrojonym okiem udało mi się zobaczyć, jak wybuchały bomby i pociski na terytorium Donbasu i Ługańska. I one leciały ze strony pozycji Sił Zbrojnych Ukrainy. A w tym czasie tam ginęli cywile: kobiety, starcy i dzieci – powiedziała.
Jelena Sierowa na pokład MSK trafiła we wrześniu 2014 r. i spędziła tam ok. 5,5 miesiąca. Jej zdaniem władz Ukrainy nie interesuje “bezpieczeństwo swoich ludzi”, ale potrzebny jest im konflikt – “żeby prześladować Rosję, rozniecać rusofobiczne sentymenty, ukrywając jednocześnie swoje zbrodnie wojenne”.
Swoimi przemyśleniami z członkami Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE w Luksemburgu podzielił się również deputowany Dumy Giennadij Oniszczenko. Opowiedział zgromadzonym o istnieniu na terytorium Gruzji „wojskowej bazy z bronią biologiczną, która niesie ze sobą ogromne zagrożenie”. Jego zdaniem podobne działania mają miejsce „na Ukrainie i w innych republikach postsowieckich”.
Oniszczenko, który był przedtem naczelnym lekarzem sanitarnym kraju i szefem odpowiednika polskiego Sanepidu, wsławił się zakazywaniem importu żywności z krajów, z którymi Rosja była akurat pokłócona, pod pretekstem, że nie spełniają one norm sanitarnych. Na jego celownik trafiło wino z Gruzji i Mołdawii, mleko z Łotwy i Białorusi oraz ukraińskie słodycze.
Wypowiedź Sierowej podczas obrad ZP OBWE:
jb/belsat.eu wg eurointegration.com.ua
Zdj. NASA – www.flickr.com, commons.wikimedia.org
