Przed siedzibą policji w Moskwie zatrzymano w piątek wieczorem uczestników jednoosobowych pikiet, którzy demonstrowali w obronie aresztowanego dziennikarza Ilji Azara.
Jak podaje portal OWD-Info, monitorujący zatrzymania, na komisariaty policja zabrała 13 osób. W Petersburgu, gdzie również odbyły się jednoosobowe protesty, policjanci zatrzymali co najmniej dwie osoby.
Pikiety, których uczestnicy protestują przeciwko skazaniu Azara na karę aresztu administracyjnego, trwają od 28 maja. Tego dnia dziennikarz niezależnej Nowej Gaziety i zarazem radny lokalny w jednej z dzielnic w Moskwie został skazany na areszt – również za jednoosobowy protest.
Ilja Azar z plakatem w rękach demonstrował przed gmachem policji w centrum Moskwy broniąc wcześniej zatrzymanego aktywisty Władimira Woroncowa. Sąd uznał, że dziennikarz naruszył przepisy o zgromadzeniach i skazał go na 15 dni aresztu administracyjnego.
Od dnia wyroku pikiety w obronie Azara, z udziałem aktywistów, dziennikarzy i niezależnych radnych powtarzają się w Moskwie niemal co wieczór. Protestujący są zdania, że niedopuszczalne jest karanie aresztem za jednoosobowy protest, który nie wymaga uzyskania zezwolenia władz na zgromadzenie.
W piątek stołeczny sąd wyższej instancji rozpatrywał odwołanie od wyroku dla Azara i skrócił tę karę z 15 do 10 dni. Dziennikarz wyjdzie na wolność 7 czerwca.
Jednak, jak zauważają obrońcy praw człowieka, sąd nadal podtrzymuje opinię, że Azar naruszył przepisy o zgromadzeniach masowych.
– Moskiewski Sąd Miejski praktycznie zrównał jednoosobowe pikiety z akcjami masowymi – powiedział dziennikowi Kommiersant obrońca praw człowieka Aleksiej Głuchow.
Tymczasem jednoosobowe pikiety nie wymagają zezwolenia władz lokalnych, jak jest to w przypadku demonstracji czy wieców.
Obrońcy praw człowieka mieli nadzieję, że apelacja przyniesie skutek taki, jak w przypadku aktywisty Wiktora Niemytowa, który tak samo jak Azar prowadził jednoosobową pikietę i został skazany na areszt. W jego przypadku sąd wyższej instancji uznał, że Niemytow nie naruszył prawa o zgromadzeniach, a złamał wymogi samoizolacji, wprowadzone w Moskwie z powodu epidemii koronawirusa. W wyniku apelacji sąd kazał Niemytowowi zapłacić grzywnę za złamanie samoizolacji i zwolnił go z aresztu.
Obrońca praw człowieka Leonid Sołowiow, który w piątek reprezentował Azara w sądzie powiedział, że na rozprawie jako świadek zeznawał funkcjonariusz policji. Zeznał on, że w pikiecie, po której zatrzymano Azara, brało udział kilku obywateli, którzy po kolei się zmieniali.
– Zgodnie z rzadko stosowanym postanowieniem Sądu Najwyższego jeśli uczestnicy pikiety demonstrują po kolei, ale ich pikiety dotyczą tego samego tematu, to są kwalifikowane jako pikieta masowa. Nie jest teraz jasne dla nas, po jakim czasie może przyjść kolejny pikietujący: po dziesięciu minutach, godzinie, czy po dobie – powiedział Sołowiow.
cez/belsat.eu wg PAP
