Anastasija Wasiliewa z Aliansu Lekarzy została wczoraj dwukrotnie zatrzymana, gdy usiłowała dostarczyć środki ochrony osobistej pracownikom medycznym na prowincji.
⚡⚡⚡Полицейские напали на Анастасию Васильеву, силой пытались затащить в ОВД. Анастасия потеряла сознание, возможно её удушил один из сотрудников в штатском. Это настоящий фашизм. pic.twitter.com/jUPsCCkfHE
— Альянс врачей (@alyansvrachey) April 2, 2020
Jak informuje niezależny portal Meduza.io lekarka była w grupie aktywistów, którzy w czwartek przyjechali do Okułowki w obwodzie nowogrodzkim. Jeszcze zanim wjechali do miasta, zostali zatrzymani na drodze przez policjantów i przewiezieni na lokalny komisariatu. Tam aktywiści otrzymali zarzuty na podstawie niedawno wprowadzonego w Rosji prawa – za naruszenie zasad zachowania podczas stanu nadzwyczajnego. Spędzili w komisariacie cały dzień.
Około 22 aktywiści zostali wypuszczeni, jednak policja znowu zatrzymała Wasiliewą, przy czym nie obyło się bez użycia siły. Według świadków miała być uderzona w splot słoneczny i stracić na chwilę przytomność. Kobiecie, która spędziła noc na komisariacie, postawiono zarzuty niepodporządkowania się poleceniom funkcjonariuszy.
Mimo policyjnej interwencji aktywistom udało się przekazać lokalnym lekarzom 500 masek ochronnych oraz innych środków ochrony osobistej.
Gdy pod koniec marca Alians Lekarzy rozpoczął zbiórkę środków ochrony osobistej dla lekarzy walczących z epidemią Covid-19. Wasiliewa, jako szefowa związku zawodowego, została wezwana na przesłuchanie przez Komitet Śledczy. Lekarce zarzucono, że rozsiewa nieprawdziwe informacje o epidemii. Związek zawodowy rozpoczął zbiórkę po skargach lekarzy na niedobory środków w służbie zdrowia.
jb/belsat.eu